Patryk

GeekGirl88

Patryk

GeekGirl88

imię: Zuzanna

miasto: Najdalej od wspaniałego centrum Wszechświata

o mnie: przeczytaj

2888

O mnie

Jestem fanką Star Wars, Sherlocka, LOTRa, Hobbita, Harry'ego Pottera, Star Treka, Gwiezdnych Wrót i Doctora Who :) Piszę, rysuję i tworzę.

Ostatni wpis

GeekGirl88

GeekGirl88

WOAH HEJ WSZYSTKIM CO TAM U WAS CIEKAWEGO? *zapraszam na ig - geekgirl_88* Czytaj dalej

Ulubieni

GeekGirl88 nie ma ulubionych autorów

Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Wpisy autora: Wróć do wszystkich wpisów
GeekGirl88

GeekGirl88

AUTOR•  

Kto wie, skąd takie zdjęcie w tle?
:P <3 <3 <3

Odpowiedz
2
Woman_Devil

Woman_Devil

[Komentarz usunięty przez użytkownika]

Odpowiedz
GeekGirl88

GeekGirl88

•  AUTOR

@Zniszczona_Psychicznie MARK HAMILL W HAMLECIE?
Muszę to sobie sprawdzić.
Był już Ben, David, a teraz będzie ANDREEEW <3 O.O

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (6)
GeekGirl88

GeekGirl88

AUTOR•  

@Madam-Red @Inka-inka
Łapajcie Dziesiątego :) Możecie już go przytulić.
Właśnie do Was przyszedł.
Enjoy… a w zasadzie…
ALLONS-Y!

Odpowiedz
1
GeekGirl88

GeekGirl88

AUTOR•  

Nominowała mnie @Thalia03, za co dziękuję ;)
1. Jak masz na imię?
Zuzanna ;)
2. Ile masz lat?
14 :P
3. Ulubiona postać z Niezgodnej?
Tris i Cztery <3 No i może Christina…
4. Piłka nożna czy hokej?
Noga!
5. Rock czy rap?
Nie słucham rapu O.O Rock, grunge, metal, heavy metal, hard rock lub alternatywna ;)
6. Ulubiony kolor?
Niebieski, czarny i biały
16. Optymista, realista czy pesymista?
Optymistka-marzycielka ;)
17. Ostre, słodkie czy kwaśne?
CZEKOLADOWE!
18. Co byś zrobiła, gdyby twój fan/fanka podeszli do ciebie i poprosili o selfie?
Nie sądzę, żebym miała fanów, ale jasne, że tak!
19. Twoja ulubiona autorka quizów?
Trudno powiedzieć. @Girl.With.Camera , @Inka-inka, @CookieIsMad
20. Co sądzisz o hejterach?
Nie rozumiem i nie próbuję zrozumieć :)
21. Dlaczego spędzasz czas na SQ?
Bo ta strona daje mi złudzenie, że umiem cokolwiek robić dobrze :D
22. Piszesz gdzieś? Np. w gazecie?
Nieee… Ale piszę książkę :D
23. Bolą cię palce?
Nie! Uwielbiam pisać na komputerze!
24. Ulubione zwierzę?
Pieseł :) I koteł
25. Szalona rzecz jaką zrobiłaś w życiu?
Nie wiem… A zalicza się jeżdżenie na stojaku na mapy po szkole drąc się, że idzie wojna i żeby wszyscy chowali się do schronów? A druga dziewczyna szła z tyłu i „strzelała”. A ja mówiłam z niemieckim akcentem. Ten… no… dziwna jestem… XD
26. Lubisz jakiś sport? Jeśli tak to jaki?
Rolki :>
27. Twój znak zodiaku?
LEW
28. Jakiego przykładowego zachowania nie tolerujesz?
Kiedy ktoś ocenia coś, czego nie zna. I hejtuje to. I uważa, że jestem dziwna, bo nie oglądałam Titanica.
29. Czy uważasz, że jesteś z tego świata?
Czasami mam wątpliwości…
31. Ulubione danie lub słodycz?
Czekolada! Souvlaki! I pizza :D <3
32. Jeden z ulubionych filmów?
IMPERIUM KONTRATAKUJE!
33. Myślisz, że moglibyśmy się dogadać?
Pewnie!

Jeszcze raz dzięki za nominację :) Może dowiedzieliście się o mnie czegoś nowego.
Ja nominuję:
@Inka-inka
@CookieIsMad
@WiktoriaHolmes
Enjoy!

Odpowiedz
4
GeekGirl88

GeekGirl88

•  AUTOR

@Girl.With.Camera Nie ma co do tego wątpliwości XD

Odpowiedz
1
Inka-inka

Inka-inka

@GeekGirl88 Imerium kontraatakuje! <3 Zwłaszcza tych, którzy nie oglądali Titanica XD

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (7)
GeekGirl88

GeekGirl88

AUTOR•  

Hej! Jeżeli komuś się nudzi, to właśnie opisałam swój sen :) Można go poczytać, by był na serio… dziwny XD A, i zostawiłam oryginalne imiona osób ;)

Siedzimy z Wiką na łóżku, a w telewizorze widzimy kadr z nagranego filmu z windy. Dużo osób z naszej szkoły, pani Gosia…
Zastanawiamy się, gdzie my wtedy byłyśmy, ale nagle dostrzegamy nasze sylwetki z tyłu. No tak, w końcu przyjechaliśmy tu na konkurs. (Był z tym motyw, w sensie, że szliśmy na konkurs, a oni chcieli jechać windą. Ale nie pamiętam, co było dalej.)

Rodzice wracają z zakupów. Na stolik w korytarzu kładą kupione książki – a w zasadzie się tam pojawiają, nie wnikam :) Pierwsza wpada mi w ręce Wielka Księga Wiedzy o Star Wars.
-Jeej, dzięki!
-Niestety, ale to dla Bartka…
-AAAA.
Oglądam ją dokładnie. Na stronie tytułowej zauważam autograf George’a Lucasa.
Potem inne książki. Mętne okładki, niewarte mojego zainteresowania. Jednak nagle wpada mi w ręce książka – nie pamiętam tytułu – z dwojgiem autorów. A w zasadzie autorek.
Nazwiska jednej z nich nie pamiętam. Jako druga wpisana jest GeekGirl88.
Zastanawiam się dłuższy czas, o co tu chodz??? Wertuję książkę, szukając jakiejś informacji. Jest. Strona 17. Autorka dziękuje GeekGirl88 za opowiadanie „Przygoda z Doctorem”
(moje opowiadanie o Doctorze nazywa się „Trust me, I’m the Doctor”, a „Przygodę z Doctorem” pisze Inka-inka, ale okkk…)
I że ogólnie zawarła tam właśnie zmniejszanie, zwiększanie, olbrzymy… w sumie wypisała najważniejsze momenty lub motywy z mojego wczorajszego snu. Albo przedwczorajszego.
Zdziwiłam się bardzo, ale się ucieszyłam. Jej! Ktoś dzięki mnie wydał książkę!

Staliśmy w szklanej windzie wypełnionej wodą po kostki, mając informacje, że rekord to 26 razy.
Ja, Wiktoria, Stasiek, Alan i Kacper. Ja i Wika w jednym rogu, oni w drugim obok. Podczas, gdy my siedziałyśmy na drewnianej platformie, oni wyciągnęli ją w górę, myśląc, że to stół.
Ruszyliśmy. Paniczny lęk – jak zawsze, gdy znajduję się wysoko – ogarnął mnie od środka, ale starałam się go pohamować. Polecieliśmy do góry i przycisnęliśmy się głowami i karkiem do szklanego sufitu. Potem zaczęliśmy spadać. Wszystkie emocje natychmiast ze mnie opadły – oprócz jednej. CHCIAŁAM WYJŚĆ. Tak szybko, jak to możliwe, wyjść i nie wracać. Zaczęłam z Wiktorią stukać z całej siły w szklane ściany. Wreszcie zainteresowały się nami dwie panie z obsługi i… pokręciły smutno głowami, drąc się, że to niemożliwe.
Drugi raz w górę. Zniknęły „stół” i podest. Staliśmy już w wodzie po kolana. Znowu polecieliśmy w stronę sufitu i przycisnęło nas do niego z jeszcze większą siłą. I w dół. I więcej wody.
Znów zaczęłam panicznie uderzać w ściany i otrzymałam identyczną odpowiedź.
Zaraz będziemy znów jechać do góry. Zamykam oczy i wciskam się w róg. Jedziemy. Siła unosząca nas w środku do góry – nie chodzi mi o jazdę windą, tylko o jakąś dziwną, wewnętrzną siłę – przycisnęła nas płową ciała do szklanego sufitu. I spadamy.
Wody jest już po pas, a ja mam mokre włosy. Widzę, że drzwi, znajdujące się na dwóch przeciwległych bokach, lekko się uchylają, i to jeszcze bardziej wzmacnia mój strach.

Gruby, przyjazny człowiek, przyjaciel mojego taty, znający miasto wzdłuż i wszerz, pokazuje nam, gdzie się udać, i wchodzimy do starego budynku. W środku rozpoczyna się właśnie konkurs.
Śpiewanie.
Też mam brać w nim udział, ale niezbyt mam na to ochotę, biorąc pod uwagę moje wątpliwe umiejętności. Pierwsza uczestniczka wchodzi na scenę.
Przemykam cicho i staję w rogu sceny, a w zasadzie trochę za nią, i opieram się o stojącą reklamę.
Nagle słyszę moje imię. Wymawia je bardzo cicho. Wciąż nie wiem, jaką miała tam rolę, i nie pamiętam, czy w tej scenie przyszedł tam ze mną, ale stał tam jak żywy. I żywo gestykulował. Nie mogłam z tego nic odczytać, za to śmiałam się, by wyglądał niezwykle komicznie.
Stał pod sceną, w przeciwległym rogu.
Nagle zaczął się dziwnie skradać, a w zasadzie próbował podejść do mnie, pozostając niezauważonym. Ta. Wiadomo, że nie jest tak wysoki, jak wszyscy myślą, ale i tak idąc normalnie przeszkadzałby śpiewającej – bardzo średnio – dziewczynie.
Więc szedł, wyginając się do tyłu.
Jakoś do mnie dotarł, a przynajmniej się zbliżył, i powiedział coś o stojącym mikrofonie.
Pacnęłam się w czoło. Tuż obok mnie leży na ziemi statyw. Muszę to skwitować głośnym komentarzem, po czym – równie głośno – zastanawiam się nad moimi umiejętnościami w skręcaniu statywów na mikrofon. Poszło bardzo gładko.
Taak, ten co się „czołgał”, to był – lekko odmłodzony – Benedict Cumberbatch…

Pani Gosia i jej ekipa wycieczkowa stoją w windzie. Jedne drzwi są otwarte, niczego się nie trzymają…
Jak chcą – proszę bardzo. Ale drzwi im zamknęłam.
Ciekawe, czy wiedzą, że to nie zwykła winda, tylko atrakcja rodem z wesołego miasteczka…

Spotykamy pewną dziewczynę i idziemy z nią przez miasto. Okazuje się na być autorką wspomnianej książki! I szła właśnie na jakieś spotkanie/ cokolwiek, związane z jej książką.
Ja za to nie zdradzałam mojego internetowego alter ego.
Chodziliśmy po mieście, weszliśmy do lubińskiej galerii (w Warszawie), potem do jakiegoś zwykłego sklepu. Ktoś idący z nami marudził, że jego dziecko wciąż chce, żeby mu kupować nowe rzeczy. Nie pamiętam, kto.
I w tym zwykłym sklepie rozmawiamy sobie o jej książce.
-I wzorowałaś się na opowiadaniu GeekGirl88?
-Tak…
-Dziwne. Bo to ja!
Jeszcze dziwniejsza była jej reakcja. Rzuciła się na mnie, zaczęła się na raz śmiać i ryczeć. Dziwne. Chociaż w sumie rozumiem. Spełniło się jej marzenie o wydaniu książki, a teraz spotyka osobę, której po części to zawdzięcza (ta skromność… Ale to tylko mój sen ;) )
I jeszcze raz mi dziękowała.

Wchodzę na górę – jeszcze w remoncie. Jak w realu. Jest tam mój brat i… pies! Który jest tak nieokrzesany, że nie usiedzi w jednym miejscu, leży obok niego. Zaczynam się z nim bawić. I nie pamiętam sensu przebywania tam, oraz niewątpliwego dalszego ciągu snu. Nawet nie wiem, czy posegregowałam te fragmenty w odpowiedniej kolejności. Zaświadczam Wam jednak, że WSZYSTKO, co tu napisałam, zdarzyło się w tym śnie :D
A Wy miewacie takie sny?

Odpowiedz
6
Inka-inka

Inka-inka

@GeekGirl88 Uff. Już myślałam, że tylko ja jestem Tym Dziwakiem ze Snami z Wariatkowa Rodem. Ale ten drugi sen był bardzo realistyczny. Naprawdę jesteś inspiracją i nie zdziwiłabym się, gdyby ktoś dzięki tobie wydał książkę.

Odpowiedz
1
GeekGirl88

GeekGirl88

•  AUTOR

@Inka-inka Nie, spokojnie XD Zawsze mam dziwne sny.
Jak milutko :3 Dziękuję :)
Staram się po prostu robić to, co mi chyba wychodzi najlepiej.

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (9)
GeekGirl88

GeekGirl88

AUTOR•  

Gdy nadejdzie Wielkanocny poranek
Niech spełnią się życzenia tęczowych pisanek…
Mazurków kajmakowych, bazi srebrzystych,
Bogatego zająca i kurczaczków puszystych.
Świątecznego nastroju, biesiady obfitej,
Lukrowego baranka, a w dyngusa – głowy wodą zmytej!
Wszystkim Wam życzę radosnych, wesołych, pogodnych i mokrych tylko od dyngusa Świąt Wielkanocnych!
WESOŁEGO ALLELUJA!

Odpowiedz
6
GeekGirl88

GeekGirl88

•  AUTOR

@Madam-Red @Majuchaa @Thalia03 Dziękuję <3
Internety + brak weny twórczej = wierszyki z internetów… 😂

Odpowiedz
Madam-Red

Madam-Red

🙂

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (3)