Na prośbę @Elena_Salvatore Odpowiedź do nominacji sprzed paru dni, pytanie 10: Opowiesz nam swój ostatni sen?
💤 Śniło mi się, że 5sos przyjaźnili się ze mną. Gdy zaczęli dostawać pogróżki ze mną związane, przyjechali do Polski. Co dziwne, ja też dostałam groźby, ktoś mnie obserwował z ukrycia. Calum, chociaż byliśmy pokłóceni, bardzo się martwił. Czuł się winny za to, że gdy był pijany, spędził noc z Kaykay, w jej domu, a mnie wcześniej wyzywał. Minął tydzień. Przez ten tydzień policja zajmowała się sprawą, nic się nie działo. Chodziłam do swojej szkoły aktorskiej (w tym śnie mam 17 lat, chłopacy też są starsi niż w rzeczywistości). Pewnego dnia, gdy wyszłam do szkoły, spotkałam fankę. Chciała zdjęcie i autograf. Wszystko załatwiłam, lecz nagle zobaczyłam jakichś dużych typków, groźnych typków.
Fanka uciekła, razem ze swoim przyjacielem schowała się za drzewem. Chłopak, postanowił nagrać to wszystko, by w razie czego mieć dowód na policji. Ja, szybko na wideo czacie zadzwoniłam do chłopaków na naszej grupie, po czym rzuciłam telefon w trawę.
– Ciekawe dokąd sobie panienka idzie? – najpotężniejszy chwycił mnie za rękę.
– A co Cię to interesuje? Nie znam Cię! – próbowałam się wyszarpnąć, lecz ścisnął mnie mocniej.
– Sprawa jest prosta. Albo idziesz z nami, wywozimy Cię albo Twoi przyjaciele ucierpią. Ty zresztą też malutka – po tych słowach chwycił mnie za bluzkę i spytał – To jak będzie?
– Nigdzie z Wami nie idę! Zostawcie mnie! – po tych słowach facet uniósł mnie w górę, ciągnąc mnie za koszulę.
– Jak chcesz, Twój wybór – po tych słowach rzucił mną. Uderzyłam o chodnik z dużą siłą. Jego dwaj koledzy, podnieśli mnie i trzymali. Nie miałam sił się wyszarpnąć… Ten główny typ, przywalił mi w nos. Upadłam. Polało się dużo krwi, ale zauważyłam, że chłopacy nadeszli. Ashton razem z Michaelem i Lukeyem zajęli się typami, a Calum sprawdził, co ze mną.
– O boże… Zabije tego typa! – w tym momencie Calum wpadł w szał.
Calum zaczął atakować wszystkich typów. Najmocniej p***********ł temu, co mną rzucał i pobił. W tym czasie Luke do mnie podszedł.
– Możesz wstać?
– Wiesz, trochę się boję. Ten typ mocno mną rzucił…
– To siedź tak na razie, okej? Jakby coś się działo, to zawołaj mnie.
– Dobra. – odpowiedziałam z lekką pogardą.
Chłopacy próbowali odciągnąć Caluma od tych typów, bo już mocno ich pobił. Policja nadjechała, po czym wzięła tych typów do auta, a nam kazała czekać na karetkę, później powiedzieli że dojadą do szpitala.
Karetka nadjechała. Calum, nie wiadomo czemu, zaniósł mnie do karetki, pomimo tego że dałabym radę tam pójść. Chłopacy dojechali do szpitala taksówką. W szpitalu miałam zrobione badania. Okazało się, że mam połamane 2 żebra, obity nos, nadwyrężony kręgosłup. Chłopakom powiedziałam, że to nic takiego – oni bowiem gadali po angielsku i nie rozumieli lekarza. Po 2 godzinach mnie wypisali, lecz kazali wrócić jeśli leciałaby mi znowu krew z nosa lub gdybym miała problemy z oddychaniem. Wróciliśmy do domu, Calum I Ashton gotowali obiad. Ja siedziałam w salonie na kanapie. Mike i Luke, siedzieli w sypialni Mike’a i grali w coś. Ja, zasnęłam nie wiem kiedy