” Harry Potter i Zakon Feniksa – dodatek

Anna spacerowala po kwaterze Zakonu Feniksa. Wszyscy czekali, aż przyjedzie Harry ze swojego domu. Ania była jednak smutna i przerażona. Gdy Hermiona wyszła na prośbę Pani Weashley skryla się w pokoju Syriusza Blacka. Liczyła, że nikt jej nie przerwie.
Problem był jeden: podkochiwala się w Harrym.
Nie wydawało jej się by czuł to samo do niej więc miała złamane serce.
I miała tak nagle powitać go z otwartymi ramionami.
Usłyszała otwierane drzwi. Syriusz ja zauważył i spojrzał na nią z uśmiechem.
Anna odwróciła się.
Tak jak lubiła Syriusza, nie miała ochoty na rozmowy z nim w tym momencie.
Nie nalegał. Coś tam wziął i wyszedł z pokoju. Jednak Hermiona nie była tak samo wyrozumiała.
Gdy ja znalazła natychmiast do niej podeszła.
– To nie jest twój pokój, Anka! Syriusz Ci pozwolił? – zapytała niezbyt uprzejmie.
Zawsze Ania była bardzo wrażliwa. Powstrzymala łzy. Nie zwracała na nią uwagi. Nie chciała uczestniczyć w tej rozmowie.
– Ignorujesz mnie, tak?
Anna poczuła lodowate ostrze gniewu, przebijającego jej serce. Poczuła coraz bardziej piekace łzy i jedna pływającą po policzku. Nie powstrzymala się i krzyknęła odwracając się.
– A tobie pozwolił?
– Dajcie spokój dziewczyny – powiedział Ron stając pomiędzy nami – Nie zabronił przecież Hermiono.
Hermiona wyrównała oddech przerażona.
Anna poczuła kolejna łze i wybiegła z pokoju.
– Ania! – krzyknęła Hermiona, zasmucona faktem jak zasmucila przyjaciółkę.
– Harry zaraz przyjedzie – powiedział Ron do Hermiony schodząc na dół.
Hermiona odwróciła się i wtulila w pościel Syriusza pozwalając łzom płynąć ”

Chcielibyście kontynuacje takich rzeczy we wpisach? 😙

Inspiracja od @JuliaLilyWeasley