Cześć szklanki! ??
Pewnie NIKT oprócz @Kindzior5 nie przeczytał poprzedniego wpisu, ale jeżeli ktoś go jednak przeczytał to o to wyjaśnienia:
1. To był prank.
2. Nudziło mi się xD
Aha! I łapcie spojler do SM:
„(…) Trafiłam na nie duże, zakurzone pudełko…
Lekko przejechałam po nim ręką żeby zdjąć znajdujące się na nim warstwy kurzu…
Napis jaki zauważyłam na opakowaniu wywoła ogromną falę wspomnień…
Na kartonie wygrawerowane były dwa wyrazy… „Six Mash”…
Ze zdenerwowania puściłam pudełko…
Eh… Wspomnienia z dawnych lat…”
I proszę! O to „zwiastun” SM!
Ktoś wie jaki tytuł będzie miała seria? ❤
Powinniście się domyśleć ??
Miłego! ❤
~Pani W…

Cześć szklanki! ?
Z tej strony Pani W, bez odbioru ?
Macie pierwszą literę mojego imienia, kmińcie jak się nazywam ?
Łapcie wyniki konkursu!
1. @Lapacz_Snow
Nasz pan „zagadka” nie wracał już 3 dni… zaczynałam się martwić. Kiedy siedzieliśmy z Maćkiem przed małym domkiem z drewnianych bali wyłonił się on z krzaków biegnąc niczym opętany. Tuż prze de mną padł na kolana i sapiąc ze zmęczenia.
– Uciekamy!
– Co!? – krzyknął Maciek
Patrzyłam w jego oczy. Tak, w oczy. Kaptur spadł mu podczas biegu i zobaczyłam (Tu wprowadź jakiś swój opis chłopaka). Szybko wstałam i powiedziałam.
– Co się stało!?
– Ogniki… – zamarłam i poczułam jak serce skacze mi do gardła.
– Ja… jak? Jak nas znaleźli!?
– Też się zastanawiam… – powiedział „Zagadka”
– Nieważne! Spadamy! – powiedział Maciek
Racja… pomyślałam i chwyciłam plecak leżący koło krzesła. Następnie biegiem puściłam się przed siebie. Chłopaki biegli koło mnie. Po mniej więcej godzinie biegu padłam na ziemię zmęczona.
– Chłopaki? – spytałam niepewnie.
– No? – odpowiedzieli razem, a potem spojrzeli po sobie ze zdziwieniem swojego zgrania.
– Lubicie mnie?
– Jasne! – powiedział Maciek
– No… – wysapał zmęczony „zagadka”
– To błagam was. Jak będziecie kiedyś chcieli uciekać przed ognikami to powiedzcie mi tak 1h wcześniej. Może się jakoś przygotuję.
Wszyscy wybuchnęliście śmiechem. Wycierając łzę z kącika oka spojrzałaś na chłopaków. Oboje siedzieli oparci plecami o drzewo i dyszeli. Nagle usłyszałam trzask krzaków i szybko obróciłam się w tamtą stronę.
– Ogniki… – szepnęłam a moje serce znów się zatrzymało
Chłopak w kapturze szybko chwycił mnie za nadgarstek i wykręcił go. Pisnęłam z bólu i sięgnęłam drugą po pistolet. Nie było go tam…
Cholera! pomyślałam i szybko spojrzałam na „zagadkę”
– Ty j***** śmieciu! – krzyknęłam widząc jak kręci moim pistoletem na palcu.
– Wiedziałem że nie można mu ufać! – Krzyknął Maciek gdy nagle ten ch** wypalił z pistoletu…
– MACIEK! – krzyknęłam przerażona ze łzami w oczach.
Chłopak osunął się na ziemię i patrzyłam jak jego klatka piersiowa przestaje unosić a potem jak kałuża krwi dookoła niego się powiększa.
Ktoś uderzył mnie w tył głowy i powoli wszystko dookoła mnie stawało się ciemne… tylko tyle pamiętam…
A drugiego miejsca nie ma bo szklanki to lenie i mi nic nie wysłały ???
Tak swoją drogą szykuje się nowa seria!
A oto jej inicjały: SM
Ja wredna, ja zua nie powiem Wam jaką nazwę będzie nosiła nowa seria, dowiecie się kiedy napiszę #1 xD
Co do ATEoTW to myślę że pokaże się tak jakoś w weekend, bo mam duuuużo nauki i pani od religii naszego ulubionego przedmiotu (poczuj ten sarkazm ?) wplątała mnie w jakieś jasełka… No śmierć po prostu… ??
Miłego!
~Pani W… ❤