
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×









Pepa
Spotkały się dwa jamniki na ulicy;
-Hau, hau! –odzywa się na powitanie pierwszy
-Miau, miau! –odzywa się ten drugi
Zwariowałeś? –pyta pierwszy
-Skąd, uczę się języka obcego, odpowiada mu ten drugi.
*
Kolega do kolegi w pracy;
-Odkąd żona przyniosła do domu jamnika nawet na moment nie mogę zmrużyć oka w nocy
Co szczeka? –pytająco stwierdza kolega
-Nie, gorzej!!! Chrapie
*
Pewna hrabina postanowiła zakupić jamnika.
-Jaki rodowód ma ten piesek? -zapytuje w trakcie transakcji sprzedawcę
-O Pani hrabino, ten jamnik pochodzi z tak wyśmienitego rodu, że jakby tylko potrafił mówić to na pewno nie zamieniłby z nami nawet jednego zdania.
*
Pewna pchła wygrała ogromną sumę pieniędzy w lotka. Na pytanie, co zamierza zrobić z tak ogromna wygraną odpowiada;
-Zakupię sobie psa. Rasowego, dużego no i oczywiście wyłącznie dla siebie samej.
*
Sąsiadka do sąsiadki;
-Dlaczego akurat wybrałaś do domu jamnika?
-To proste, dla trójki moich dzieci, -żeby się nie pobiły.
-Hm???
-No tak tylko jamnika mogą głaskać wszystkie jednocześnie
*
– Dostaniesz, jak będziesz grzeczny – mówi chirurg przed operacja.
– Do kogo pan to mówi, doktorze? – pyta się pacjent.
– Do tego kota, który siedzi pod krzesłem.
*
Dwie kobiety i facet zbiegli z więzienia. Uciekali wiele kilometrów, aż wreszcie zobaczyli stodołę z sianem. Nie mieli sił dalej uciekać, więc postanowili ukryć się w sianie i odpocząć. Kiedy wdrapali się na samą górę, znaleźli trzy puste worki. Pomyśleli, że schowają się do worków dla lepszego kamuflażu. Godzinę później przybyli ich śladem więzienni strażnicy. Kapitan rozkazał jednemu wejść na górę i przeszukać siano.
– No i co? Co tam widzisz? – krzyknął kapitan.
– Nic szczególnego. Siano i trzy worki – odpowiedział strażnik.
– Sprawdź, co jest w tych workach – polecił kapitan.
Strażnik kopnął pierwszy worek w którym była pierwsza kobieta i usłyszał:
– Hau! Hau!
Pomyślał chwilę i odkrzyknął kapitanowi:
– W pierwszym jest pies.
Potem kopnął drugi worek, w którym chowała się druga kobieta i usłyszał:
– Miau! Miau!
– W drugim jest kot – zawołał do kapitana.
Następnie kopnął worek, w którym siedział facet. Nic – cisza. Kopnął jeszcze raz. Znowu nic – cisza. Kopnął trzeci raz, aż usłyszał zniecierpliwiony głos:
– Ziemniaczki!!! Ziemniaczki!!!
*
Jasio na lekcji polskiego odmienia rzeczownik „kot” przez przypadki:
– Mianownik: kot
– Dopełniacz: kota
– Celownik: kotu
– Biernik: kota
– Narzędnik: z kotem
– Miejscownik: o kocie
– Wołacz: kici kici!
*
Dowcipy z kategorii Lekarze
– Zatem, szanowny pacjencie, komplikacji nie ma, za kilka dni można zdjąć opatrunek, a palec będzie dobry jak nowy. Jedyne co to wypiszę wam skierowanie na badanie do swojego kolegi.
– A po co? Sami mówicie, że nie ma żadnych komplikacji, że dobrze się goi…
– To to tak. Ale żeby sprawdzać palcem, czy wentylator się kręci… Tu badanie psychiatryczne jest wskazane.
*
– Panie doktorze, czy są już moje wyniki? Umieram z ciekawości.
– No, nie do końca z ciekawości.
*
Tłok w tramwaju. Nagle rozlega się rozpaczliwy krzyk.
– Czy jest tutaj lekarz?
– Ja jestem lekarzem – ktoś odpowiada.
– Choroba gardła na sześć liter!
*
Lekarz odwiedza pacjenta.
– Czy chory jadł dzisiaj rosół, tak jak zaleciłem?
– Jadł!
– Z apetytem?
– Nie, z ryżem.
Pandzi_Swiat
AUTOR•Przepraszam, że mnie długo nie było, ale teraz dużo nauki i w ogóle😔😕
Ale cieszmy się, że znalazłam chwilę na popisanie na SQ 😊
Pandzi_Swiat
AUTOR•Dziękuję za obserwację @ Dominik_Olszanski2
Pandzi_Swiat
AUTOR•Dziękuję za obserwację @mistrznetu
Bachantka