No wiec tak
Wn
Dzisiaj sobie kulturalnie idę do szkoły, witam się z czlowiekami z mojej klasy, oni idą gonić się po szkole, a ja zostaję pod salą z grupką dziewczyn z mojej klasy. One se gadają i nagle słyszę że rozmawiają o lekturze na Polaka. Moi ja się wtrącam i mówię że to była jedna z najlepszych lektur jakie czytaliśmy. I one tam mówią że nie i wgl jeszcze opowiedziałem im o autorze i no. Ale potem chwilę później jedna z nich (nazwijmy ją Kunegunda) mówi mi czy coś wiem o tym że mój najlepszy przyjaciel (nazwijmy go Bonifacy) poszedł z inną dziewczyną z mojej klasy (nazwijmy ją hatsune Miku) i jeszcze z dziewczyną z innej klasy (czołg) do kina.
Ogólnie to muszę jeszcze opowiedzieć o tym że czołg jakieś 5 miesięcy temu prawdopodobnie zakochał się w Bonifacym i razem ze swoimi koleżankami wszędzie nas śledził.
Noi ta Kunegunda mi pokazuje zdjęcie które zrobiła hatsune Miku i było na nim widać Bonifacego, czołga i hatsune Miku jak siedzieli w kinie. A dodatkowo czołg trzymał róże. Ja w sumie byłem zdziwiony bo Bonifacy to raczej czołga wcześniej nie lubił, a co więcej raczej z płcią przeciwną rozmawiać nie chciał. No więc Kunegunda mówi żebym się zapytał Bonifacego o co chodzi. A że Bonifacy do rozmowy na temat kobiet raczej skłonny nie był to nie było to łatwe zadanie. Więc tak, mija pierwsza lekcja, wychodzimy na przerwę i nic się nie spytałem bo ciągle ktoś za nami rozmawiał, a chciałem o tym rozmawiać tylko z Bonifacym. Na kolejnej przerwie zapytałem się go czy był w ten weekend w kinie i powiedział że tak i że był sam. Wtedy ja trochę nie potrzebnie powiedziałem że o wszystkim wiem, a on powiedział że to dobrze. Na następnych przerwach nic, Kunegunda coraz bardziej się denerwowała bo chciała wiedzieć o co chodzi. Wkońcu na przed ostatniej przerwie się go zapytałem o co chodzi, ale on jakoś tak zmieniał temat i nie chciał nic mówić, ale nagle oczywiście wbija takie autystyczne dziecko z naszej klasy i się pyta co dostaliście z kartkówki. Naprawdę już mu chciałem strzelić sierpa w pysk. Noi tak się skończyły lekcje, ale nie skończyło się moje śledztwo. W domu dzwonię do Bonifacego i się pytam, a ten się pyta po co mi to no to ja mówię że Kunegunda chce to wiedzieć, a on mówi że przecież jesteś już w domu to tu ci nie będzie o to truła dvpy. Noi koniec. Temat zmieniliśmy i się nie dowiedziałem o co chodzi.
Ale to jeszcze nie koniec bo dziś mój inny kolega który o tym kinie jeszcze nie wiedział, powiedział mi że czołg zaobserwował go na ig, więc jest szansa że Bonifacy jej powiedział jak się ten mój kolega nazywa na ig. I jutro zapytamy się hatsune Miku o co ogólnie chodzi z Bonifacym i czołgiem więc śledzicie następne artykuły.
Wgl to kiedyś shipowałem Bonifacego z tą hatsune Miku.