Heej

Żyjecie? Ja ledwo. Mam zapalenie gardla, więc ten…
Do końca tygodnia mam być w domu. Zrobiłabym quiz, albo artystyczna Frajdę, ale zależy jak z temperaturą, meh
Zabieram się za coś ciekawego, albo i nie ciekawego, czyli mojego drugiego customa w życiu. Dla wyjaśnienia, przerabia się figurkę (np. Konia) i tworzy się konia 'od nowa', ale z podstawą. Zmienia się detale, jakieś szwy, przemalowuje, szlifuje i dużo więcej. Wydaje się takie proste, ale mimo wszystko tak nie jest. Szlifowanie mnie męczy, tym bardziej przez temperaturę (chociażby to 37.6)i zmęczenie. Czuję się w miarę dobrze, a nie lubię bez celu leżeć w łóżku, więc dopóki się dobrze czuje, siedzę na taborecie i 'robię' konia. Efekty końcowe dam w którejś części art. Frajdy (jestem za leniwa, to taki skrót życiowy)

Klacz jest z Rossmana-

Ogólnie z firmy Collecta, ale napisu fabrycznego już się pozbyła, pozostało szlifowanie pozostałości po nim i szwów. Podoba wam się figurka przed przerobieniem? Znając życie wygląda lepiej niż będzie wyglądać po przerobieniu. Mój drugi custom w życiu, o ile go skończę, hah
Idę dalej szlifować, pa <3