Hejooo
Co u Was?
Sorrki za nie aktywność, lecz byłam na obozie jeździeckim.
Było mega.
Ogólnie to po pierwszej jeździe bardzo się stresowałam, bo trenerka oceniała kto dostanie się na rajd w teren. I dostałam się. Mega się cieszyłam. W terenie było mega. Na jednej z tras na której galopowaliśmy było pełno gałęzi, które nisko rosły. Musiałyśmy cały czas trzymać głowy nisko xd.
A na koniec dostałam gałęzią iglaka w twarz. Było mega fajnie w terenie.

Przejdźmy do części o ludziach z obozu. Poznałam tam mega dużo miłych osób oraz spotkałam dwie moje przyjaciółki z zeszłorocznego obozu. Poznałam też jedną bardzo miłą osobę, gdy jechałam autokarem na obóz i na szczęście spotkałam ją w drodze powrotnej.
Ogólnie to mam najlepsze przyjaciółkiii 💖💖💖
Przed obozem ni miałam najlepszej, lecz to się zmieniło.
Mega za nimi tęsknię i za tą osobą z autobusu. Zawsze będę o nich pamiętać.
Tęsknię za całym ośrodkiem…
Za stajnią…
Za końmi, które tam mieszkały…
Za panią kierownik…
A najbardziej…
Za osobami, które poznałam przez ten czas.

Miłego dnia.

Jeszcze zapomniałam wspomnieć, iż był tam ślub… xdd
Mojej koleżanki z o 3 lata starszym od niej chłopem hehe

Teraz serio miłego dnia