Uslyszalam dźwięk karetki i pomyślałam, że oni jadą po moją Juluś… (Przyjaciółkę) Tata się mnie spytal czemu jestem taka smutna, a ja na to że nie mam kontaktu z Julą przez ten jej telefon. Powiedział że dam sobie radę i że przetrwam. Ja muszę, ale ona?… Powiedziałam to tacie co skwitował słowami ,,po to ma rodziców". Tjaaa… Tyle że jej rodzice nie zauważyli że ma za sobą parę prób samobójczych… (Ja niestety też). Ciągle martwię się że sobie coś zrobiła (ja nie wytrzymalam więc co jak ona też nie i teraz się obwinia?…). Czemu dorośli stawiają nad w takich sytuacjach!?
Jest jednak plus w tym wszystkim. Dałam Julus 4 moje bluzki. To sposób mojego taty gdy byłam mała. Bardzo często wyjeżdżał na firmowe podróże (targi itp) na około 2 tygodnie. Małej mnie bylo sobie bardzo ciężko z tym poradzić więc tata zostawiał mi swoją bluzkę żebym mogła czuć jego zapach i bliskość. Działa bardzo dobrze. Liczę tylko że bluzki u Juluś nie wywietrzaly… To był by problem.

Nie wiem
Moja paczka wynosi 518 zł 🤷
Są tam 3 rzeczy dla Juluś<3 (poszłam za radą @u.got.this dziękuję bardzo za pomoc💕💕💕)

Pokazała bym wam moje rysunki z pociągu ale nie mogę wstawiać tutaj zdjęć. Także jakby ktoś był ciekawy to niech napisze a mu prześlę na pv.

Miłego<333333