hejka!
sorki że dzisiaj nie byłam aktywna, ale dużo się dzisiaj działo. W skrócie to najpierw na plastyce koleżanka mi pomazała twarz węglem a ja jej oddałam, i wyglądałyśmy jakbyśmy wyszły z kopalni i mówiłyśmy: jesteśmy Tosia z Jumanji i Gosia z kopalni (Tosia to ta koleżanka). Po lekcjach poszłyśmy, ja, Tosia i Julka (inna przyjaciółka) do domu Wiktorii (nie lubię jej). Do bloku wpuścił nas jej kolega, ale okazało się że Wiktorii nie ma. Postanowiłyśmy pójść do garażu, ale ponieważ nasza trójka to same krejzolki to musiało się coś spierniczyć (sorki za wyrażenie). W garażu, nie dało się otworzyć bramy od środka, więc postanowiłyśmy wrócić. Okazało się jednak że drzwi do garażu są na kod (co to za pomysł! z jednej nie, a z drugiej tak?). Musiałyśmy dzwonić do Wiktorii i pytać się o kod, który najpierw nie chciał działać. Wydostałyśmy się i postanowiłyśmy iść do parku i na plac zabaw (miejsce dla skejtów i plac zabaw dla nastolatków) po drodze poszłyśmy do mojego domu się napić i odłożyłam mój plecak. Doszłyśmy do parku i świetnie było. Potem poszłyśmy do pasażu sklepów, do salonu fryzjerskiego mamy Julki. Julka odłożyła plecak i wzięła kasę. Potem poszłyśmy na przystanek, oczywiście nie obeszło się bez wygłupów po drodze. Pojechałyśmy do centrum handlowego, do McDonalda. Tosia nie lubi Mc, ponieważ niedawno była i Wiktoria poleciła jej takiego burgera który był cały w tłuszczu i jej nie smakował. Ja i Julka postanowiłyśmy ją przekonać do Mc i kupiłyśmy jej wrapa. Ogólnie, laski uznały że ja w szkole i poza nią, to dwie różne osoby. W tym centrum była taka strefa dla maluchów do zabawy i my tam poszłyśmy. jak nam się znudziło poszłyśmy do takiego sklepu "Maja" ze słodyczami. jak tylko wzięłam koszyk to one zaczęły mi pakować co tylko się da, a ja musiałam szukać skąd one to wytrzasnęły. W pewnym momencie Pani sprzedawczyni zwróciła nam uwagę że "to nie jest plac zabaw". Wreszcie udało mi się kupić to co chciałam i wyszłyśmy. Jedząc gumy farbujące język na niebiesko, poszłyśmy na przystanek. Jak stałyśmy na czerwonym świetle to przyjechał nasz autobus i jak tylko odjechał to właśnie wtedy zapaliło się zielone światło i mogłyśmy przejść na przystanek. Przyjechał autobus i pojechałyśmy jeszcze na chwilkę do parku. Potem poszłyśmy do sklepu kupić wodę, i czekałyśmy na mamę Tosi. Julka odprowadziła mnie na osiedle i poszła na przystanek. Według mnie było super, bo my to najbardziej zwariowane trio w naszej klasie. Jak tylko wróciłam zabrałam się za pisanie tego i wiem że się rozpisałam. Jeśli wszystko przeczytał*ś to napisz w komentarzu 🍉magic🍉

🌿Wrzuciłam dzisiaj quiz o zmianie nazwy a stary usunęłam, bo musiałam wprowadzić parę zmian, więc jeśli jeszcze nie widziałeś to zajrzyj https://samequizy.pl/na-jaka-nazwe-zmienic-19/
🌿Postaram się wrzucić dzisiaj kilka memów, ale nie obiecuję
🌿Patrzcie i podziwiajcie: normalny wpis😁

🍊Co tam u was?
🍊Jakie plany na dzisiaj?
🍊Jak spędzicie te dni wolne?

🌵u mnie okej, jak sami widzicie powyżej
🌵zrobić parę quizów, pomyśleć w łóżku (tak, zamiast spać – myslę )
🌵rodzice wyślą mnie do babci 👵

Bay

ZADAJ TE PYTANIA SWOIM OBSERWATOROM!
1. Dlaczego mnie obserwujesz?
🤔 Nie wiem
😰 Bo działam obs za obs
😬 Nie obserwuje Cie!
😝bo Cię lubie
🥰Bo bardzo Cię lubię
🌺Bo jesteś moją IBFF/ISIS
🤩Bo jesteś moim idolem/moja idolką
2. Co we mnie najbardziej lubisz?
🤒- nic!
⭐- quizy
🗨️- wpisy
👤- osobowość
🍀- wszystko!
3. Co muszę poprawić w profilu?
🤩- nic!
⭐- quizy
🗨️- wpisy
👕- wystrój
😰- wszystko
4. Na ile gwiazdek oceniasz mój profil?
⭐- 1!
⭐⭐-2!
⭐⭐⭐-3!
⭐⭐⭐⭐-4!
⭐⭐⭐⭐⭐-5!
Autorka: @.Amourell. (nie usuwaj bo rekinem poszczuje!)
KRAŚĆ!