Kochani – wszyscy, którzy przy mnie wytrwaliście! ❤
Jak widać dodałam już ostatnią część opowiadania i nie powiem, cieszę się że dobrnęłam do końca. Całą serię napisałam dużo wcześniej, czyli po opublikowaniu historii z Emilem, w szkicach miałam surowy obraz starcia z Ciemnością.
Z początku myślałam, że moja twórczość się nie przyjmie, a przygody bohaterki zostaną uznane za banalne, bo stworzyłam je poruszona jakimś impulsem, którego nie rozumiem. Jakież było moje zdziwienie, kiedy spotkałam się z tak miłymi i ciepłymi komentarzami czytelników. To wtedy postanowiłam stopniowo udostępniać dalsze losy, które nadal wam się podobały.
Dziękuję moim niesamowitym czytelnikom i obserwatorom za cudowne słowa i wytrwanie do ostatniej sceny walki. Dzięki wam, miałam niezłą frajdę z pisania i odskocznię od życia codziennego (szczególnie nauki, bo egzaminy).
PS. Niedawno skończyłam coś innego i po egzaminach to coś najprawdopodobniej ukaże się na moim profilu :)