Z tego co widzę są tam jakby dwie części, ale wszystko złączę do jednej <3
Za nominację dziękuję @Hannah_1234, zwykle nie biorę udziału w takich grach ale dla Ciebie zrobię to z wielką przyjemnością ❣

1. Lubisz tosty?
– Taaaak, z truskawkowym dżemem
2. Ulubione imię żeńskie?
– Kornelia i Marysia
3. Ulubione imię męskie?
– Gabriel, Tymek, Mateusz
4. Ulubiony owoc?
– Ja lubię wszystkie owoce! Serio!
5. Bajka z dzieciństwa?
– Piękna i Bestia, Kubuś Puchatek, Mała Syrenka
6. Nominuj 5 osób.
– @Dodo.
– @Meiss
– @My-story
– @.Katarzyna.
– @Emi2000
7. Jakiego koloru nie lubisz najbardziej?
– Musztardowego
8. Wolisz rybki czy żółwie?
– Żółwie!
9. Lubisz mnie?
– Tak ❤
10. Jaki jest twój ulubiony twórca na samequizy.pl?
– Ojej, ciężkie pytanie. Na pewno @Dodo. i @My-story ❤
11. Jaką kategorię quizów lubisz najbardziej?
– Opowiadania
12. Jaki jest – według ciebie – twój najlepszy quiz?
– Ciężko mi powiedzieć, bo podchodzę do moich opowiadań bardzo personalnie, ale chyba Prisoner of Nurmengard. Dopracowałam go w każdym możliwym aspekcie!
13. Twoje dwa ulubione imiona żeńskie i męskie
– Pisałam wcześniej.
14. Jakbyś chciał/chciała nazwać swojego zwierzaka?
– Mam już dwa koty, ale gdybym miała mieć jeszcze jednego to na pewno nazywałby się Syriusz
15. Jakie cechy powinien posiadać twój najlepszy przyjaciel?
– Przede wszystkim powinien być uczciwy.
16. W którym roku się urodziłeś/urodziłaś?
– Jestem stara! Mam między 20 a 30 lat :-D Już pracuję takżetę….
17. Twoja ulubiona piosenka?
– Lord Huron – The Night We Met. Mam ją chyba w każdym opowiadaniu!
18. Ilu masz obserwatorów?
– 895! Jestem w szoku i najchętniej obcałowałabym każdego z Was :-D
19. Jakiego serialu najbardziej nie lubisz?
– Tych pseudo tefałenowych i polsatowych i DRUGIEJ SZANSYYYYY
20. Jaką opcję chciałbyś/chciałabyś dodać na samych quizach
– Mentalny kopniak w dupę! Albo kopniak al'a "pisz bo chcę przeczytać kolejną część!" (@Dodo. :D)

ღ Kochani! ღ
Dość niecodzienny wpis, których notabene nie piszę zbyt często (może drugi w całej mojej „karierze” w SQ) i nie czytam. Nie lubię kiedy się próbuje kogoś umoralniać i czasami aż krew mnie zalewa czytając niektóre wpisy. Ale mniejsza, nie o tym. Podejdę do sprawy dość egocentrycznie, próbując pokazać Wam istotę problemu. A więc pierw klik -> https://www.youtube.com/watch?v=q23FqMZPJMc

Istota mojego „schorzenia” jest taka, że masz wzloty i upadki z naprawdę wysoka. Myślisz, że jest dobrze, a tu nagle bam – z dnia na dzień wpadasz w dół, z którego się nie możesz ogarnąć. I tak było ostatnio. Myślałam, że jest okej, że w końcu widzę znaczącą poprawę. Do zeszłego tygodnia, w którym spojrzałam na siebie oczami dawnej siebie.
– Jesteś beznadziejna, wyglądasz okropnie. Zdejmij w końcu te różowe okulary.
Cynizm jest chyba nieodłącznym efektem ubocznym anoreksji i stał się wraz z przeplatającą ironią moim synonimem. Terapia wydaje się być już „normalną” czynnością dnia codziennego. Tylko, że rozmowy chyba przestały mnie w jakimkolwiek stopniu satysfakcjonować. Nie wiem tylko, czy jest to wynikiem tego, że moje schorzenie weszło na inny etap, czy po prostu wszystko zaczęło mnie niesamowicie wkurzać…

Oglądając „Aż do kości” do bólu wręcz w głównej bohaterce widzę siebie. Może nie wizualnie, nie doprowadziłam siebie nigdy do takiego stanu, w którym groziłaby mi rurka wciśnięta w nos. Mam wszystko pod kontrolą. Jednakże to co mówi, to w jaki sposób się zachowuje. Wszystko było/jest dla mnie tak cholernie znajome. Przykre.
Chyba nie sprzedałam Wam tego filmu, co? Jordan Belfort jedynie załamałby się i pognał mnie do piekła.
Jednak ja Wam go szczerze, z całego serca polecam, bo nie jest przekoloryzowany a prawdziwy i to w stu procentach! I po obejrzeniu, może choć w najmniejszym stopniu zrozumiecie z czym na co dzień walczę i jakie demony mnie nawiedzają.
Następny w kolejce jest „Feed” z Tomem Feltonem. Znowu poleją się łzy, a ja może wtedy otrzepię się z kurzu i zacznę dalej normalnie funkcjonować.