*depresja*

Byłam z siostrą na tym spacerze, udało mi się ją w pewnym sensie przekonać do LietBel

A depresja bo była w sklepie fajna bluzka ale nie znalezłyśmy naszego rozmiaru :( Ja teraz będę nad tą bluzką długo ubolewać, naprawdę była świetna…

A śmieszny fakt jest taki:
Taki jeden gdzieś 7 letni chłopiec o imieniu Alek *Stalkerki XDD* odłączył się od mamy, a my akurat stałyśmy przy dziale z zabawkami i przechodząc obok półek z zabawki powiedział „O jaaaaa, jaki tłum fajnych zabaweeeek” „O jaaaaaa”
A stojąc przy kasie ten chłopiec wziął zabawkową zieloną łopatę i zaczął krzyczeć idąc do mamy „MAMOOOO KUPISZ MI ŁOPATĘ?!” I potem się wykłócali, a moja siostra powiedziała „Nasz fenomenalny Alek wymusza od matki łopatę” i się śmiejemy na cały sklep XDDDD