Ludzie czas na story
Wiec tak, moja matka przypisuje sobie wszystko jakby to ona wymyśliła, zrobiła, odkryła etc. Ja wam mówie jeśli ona kiedyś powie że Kopernik dokonał przełomu i udowodnił że ziemia jest okrągła dzieki niej to się wcale nie ździwie.
Od tygodnia mówiła że moja siostra przyjedzie do domu i że musi zrobić coś na obiad. Nadszedł ten dzień i ona w ostatniej chwili się ogarneła że nie ma nic na przekązke (tak bo u nas kurna mus być wszystko c'n). No i ja jej tak zaczołem podawać jakieś pomysły a ta tylko wybrzydzała że to za długo, to to jej się nie chce, na to nie ma smaka. Ja już miałem zaraz wyjść z siebie, światełko widziałem i szłem przed siebie, aż tu nagle mnie ciało wciągneło niczym odkurzacz i olśniło cudownym pomysłem.
"Weź zrób tamtą tortile z avokado". I wiecie co? Musiałem zapierdzielać w podskokach po to avokado. Potem znalazłem przepis, wszystko naszykowałem. Zrobiłem paste z avokado i naszykowałem wszystkie składniki. Ona przyszła złożyła to i podała na tależ i kto k**** przyjoł na siebie pochwały? Nie uwierzycie ja XD nie no jasne że ona. Ja jeszcze zaczołem tłumaczyć i wyliczać to wszystko to ta powiedziała "ale jakbym nie wysłała cię po avokado to by nic z tego nie wyszło". Ręce opadają