Jak irytuje mnie fakt praktyk zawodowych na studiach, a szczególnie fakt rozpisywania obowiązków w 12 punktach. Zupełnie jakby każdy w pracy zajmował się dwunastoma zadaniami naraz. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak będę szczęśliwy, gdy te studia w końcu się skończą.

Witajcie
Znajdą się osoby, które uznały, że definitywnie umarłem. Nic z tych rzeczy, choć mój profil rzeczywiście zamarł. Nie widzę sensu w wyjaśnianiu, dlaczego tak się stało, bo w końcu tłumaczą się tylko winni. Uznałem za to, że może mógłbym spróbować tutaj wrócić, choć sądziłem, że raczej tego nie zrobię. Co wpływa na moje zdanie? Może fakt, że planowana "Droga wojownika" znalazła swój finał w napisaniu przeze mnie "Drogi wojowniczki", która trochę odbiegła od początkowych planów. Mógłbym spróbować zacząć to tutaj umieszczać, lecz mam chwilowo problem z zebraniem się do zrobienia jakiejś dobrej miniaturki, szczególnie widząc, jak bardzo mi to teraz nie wychodzi. Może mi się uda ją zrobić, ale szału pewnie nie będzie i to nie pierwszy raz.
Na razie się żegnam, ale nie na tak długi czas, jak ostatnio (Mam taką nadzieję).
Niech moc będzie z wami 😉