K**** mać! Miałam wstawać Q&A wczoraj, ale oczywiście znając moje szczęśćcie wczoraj zaprali prąd dosłownie na 2 sekundy! Liczyłam! Mój komputer jest tak stary, że bez prądu nie wytrzyma, zdechnie, wyłączy się! No to go włączyłam i okazało się uwaga, że jestem wielkim debilem, ponieważ zapisałam Q&A na samym początku! A byłam już na końcu, wystarczyło tylko dać obrazki i poprawić błędy. A tu bach nie ma prądu. Spytacie się pewnie czy byłam zła? Otóż nie byłam zła…Nie zła… Byłam wciekła! Rozwaliłam pilot od telewizora rzucając go o ścianę i to bardzo mocno, wrzeszczałam i przeklinałam, aż sąsiadka przyszła do mojego domu z pytaniem czy wszystko w porządku. Nic nie jest w porządku ja p******! Chciałam wyrzucić komputer przez okno, ale w porę się powstrzymałam nie wiem jakim cudem. Poszłam to lasu za domem i tam waliłam, kopałam w biedne drzewo. Teraz ręczę mnie strasznie boją, ale no cóż poradzić? Postanowiłam jak wróciłam to domu, że dzisiaj postaram się zrobić od nowa ten ch***** Q&A. A czemu wam to mówię? Sama nie wiem k****! Muszę to wyrzucić z siebie! Teraz mi o wiele lepiej. Dzięki, że mnie wysłuchaliście i do zobaczenia! ?