@CzarnySmok Miałam ostatnio sen tak troche dziwny no bo nie wierze w miłość i inne takie głupoty no więc kiedy miałam osiem lat śnił mi się sen i to jest tak jakby jego druga część. Część pierwsza: Mój ojciec pracował w wojsku ja normalnie chodziłam do szkoły. Pewnego dnia do szkoły pszyszli jacyś ludzie z pistoletami, wbiegli do mojej klasy i mnie okrążyli, potem zaczeli mówić że mnie zabiją bo jak się urodziłam to mój ojciec nie podpisał jakiś papierów. Na końcu snu mój tata i ci ludzie jakoś się dogadali że mój ojciec podpisze te papieru i mnie nie zabiją. Druga częśc: Okazało się że mój tata nie mógł podpisać tych papierów i dlatego ciągle wyjeżdżamy z kraju, a mój tata mi wmawiał że zajmuje się turystyką i że to jego praca a tak na prawdę uciekał ze mną. I w tedy ci sami ludzie wbiegli do mojego pokoju i zaczeli mnie i mojego tatę szarpać. Jedyne co zdąrzyłam zrobić przed wpakowanie mnie do wozu wojskowego do pocałować jakiegoś chłopaka.

I jedyne co jest staraszne w tym śnie to to że ja znam tego chłopaka. To jest chłopak który jeździ ze mną na zawody i na obozy. W tym roku trochę się z nim zapoznałam i stwierdziłam że jest po prostu… Tak zmienny – jednego dnia jest dla mnie miły a drugiego wredny. Jest bardzo no… umięśniony i ładny… Ale ja mam inny gust. Ludzie którzy mi się śnią są ogólnie dla mnie bardzo ważni. I nie wiem dlaczego ten chłopak był w moim śnie bo nie jest dla mnie nikim wyjątkowym. Zawsze kiedy mi się coś śni w tym śnie występuje mój ojciec bo jest osobą która… No wychowała mnie na osobę mocną i twardą. Nigdy dla przykładu mi się nie śniła moja mama.