Ja… boję się iść spać. Wczoraj było tak normalnie, a dzisiaj inny świat. Boję się że gdy się obudzę to i my będziemy zaatakowani. Nie wiem co dalej. Depresja powraca. Chciałabym się zabić, ale mam dużo grzechów i pójdę do piekła. Jak oni nas zaatakują to ja nie dam rady. Cały dzień się trzęsę, jestem smutna, już od kilku godzin płaczę. Ja nie byłam na to gotowa. Wczoraj byłam rozstrzęsiona bo skierowali mnię na terapię (początki depresjii) a dzisiaj mam ochotę się pociąć. Ja proszę, nie prowokujmy Putina, przestańmy pisać o wojnie, o solidarności z Ukrainą. Ja nie przeżyję czegoś takiego, nie dam rady. Proszę, módlmy się kto może, bo tylko to możemy zrobić. Putin jest nie obliczalny i na pewno i tak nam się oberwie, jednak nie wywołujmy wilka z lasu. Ja nie wiem czy dotrwamy jutra, boję się, nie mogę zasnąć. Proszę o modlitwę, bo nic innego nie zdziałamy. Nie wiem czy to coś da, ale lepsze to niż nic nie robienie albo robienie głupot. Proszę.

Hejo!
Witam na nowym telefonie.

Chciałabym odzyskać dawną "popularność". Po tak długiej przerwie to ja nawet nikogo tu nie rozpoznaję. Wszyscy nicki pozmieniali. Chciałabym teraz sobie ustawić ten w którym byłam najbardziej rozpoznawalna, ale nie mogę.