Heeej ! Za nami już święta ! :D A przed nami SYLWESTER 2019 ! ZROBIMY TAKI HUK ŻEBY USŁYSZAŁY NAS PODZIEMIA !! A tak serio to nie, posiedzimy w ciszy…

Opowiem wam dzisiaj krótką historię o strachu, huku i… SYLWESTRZE

Gdy byłam mała zawsze bałam się huku, w przeciwieństwie do mojego brata, który był piromanem.
Który już od małego robił bomby z mniejszych petard aby GŁOŚNIEJ PIE*DOLNĄĆ
Myślę, że moją fobie z hukiem mógł rozpocząć właśnie on, rzucając mi petardy pod nogi gdy byłam mała.
On bardzo lubił wybuchy…
Wspominam sylwestra jako coś co mnie przerażało gdy byłam mała.
Huk petard przerażał mnie tak bardzo, że chowałam się pod stołem,płakałam i zasłaniałam uszy gdy zbliżała się północ.
Co ciekawe nie tylko ja się bałam huku petard, bał się mój pies, który chował się ze mną pod stałem, wydawał się bardziej przerażony niż ja.
A ja chciałam mu jakoś pomóc więc zasłaniałam mu uszy dłońmi aby nie był taki przestraszony.
To było…urocze aczkolwiek odsłaniałam swoje uszy i tym razem ja byłam bardziej przerażona…
Dziś jestem już dorosła…No nie do końca mam prawie 14 lat… Ale teraz nie chowam się już pod stołem.
Co do huku do dalej za nim nie przypadam…

A zwierzęta? Zwierzęta dalej są przerażone.
Dla was do kilka minut zabawy i pięknego widoku a dla zwierząt to kilka minut przerażenia i bania się czy przeżyje.
I nie powiesz im że to się zaraz skączy, bo one nas w pełni nie rozumieją…

Dlatego apeluje ! … W sumie to, zachęcam was abyście nie szaleli tak z petardami w tym roku… Oczywiście zrobicie co będziecie ja was do niczego zmuszam
(Może być też za późno bo piszę to o 23:27 w noc sylwestrową :c)
To tyle papa

Miałam gotowy quiz z Maskym był idealny ! Ale nie ! Musieli odłączyć prąd i tylko połowa się zapisała! >-<
Nie nawidzę tego !