
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×









chocolate_girl321
AUTOR•Memiczne jest to, że widząc ten mem jeszcze miałam szansę, że tak nie będzie
Avalissa
@chocolate_girl321 jeśli cię to pocieszy, ja prawdopodobnie też tak skończę za dwa lata XD nie wiedzą, co tracą i tyle
chocolate_girl321
• AUTOR@Avalissa Ktoś musi być tą matką ogarniającą wszystkich 😂
chocolate_girl321
AUTOR•Uwielbiam to, że ludzie mówili Feltonowi, że za dużo jest Willow na jego Instagramie, więc on, zamiast dawać mniej Willow, adoptował Foresta i teraz spami drugim psem
Pomyluna_Zonglerka
@chocolate_girl321 to w sumie urocze
chocolate_girl321
AUTOR•Siedziała na huśtawce na placu zabaw obok parku. Spędziliśmy tu kawał dzieciństwa. Uśmiechnęłam się z nostalgią. Szłam do niej wolnym krokiem, trochę niepewna, czy mam prawo być obok. W końcu zdecydowałam się usiąść na huśtawce obok. Nie wyglądała na mocno zdziwioną. Nie widziałyśmy się pięć lat. W przedszkolu miałyśmy bardzo dobry kontakt. Niestety nasi starsi bracia się nie lubili. Cóż, to mało powiedziane. Mój brat znęcał się nad jej bratem. Tak, jak my byli w podobnym do siebie wieku. Sama nie wiem, kiedy brat przeciągnął mnie na swoją stronę i sama zaczęłam być niemiła dla dziewczyny, którą kiedyś nazywałam przyjaciółką. Na początku były to zwykłe zaczepki, brat i moi znajomi podpuszczali mnie i mówili o niej okropne rzeczy. Najpierw chciałam się przypasować i w końcu zaczęłam wierzyć ich słowa. Byłam dla niej okropna. Jej brat wyjechał zaraz po skończeniu pełnoletności, ona zmieniła szkołę. Przeze mnie i mojego brata. Przeze mnie. Przyglądała mi się, patrząc współczująco, jakby dokładnie wiedziała o czym myślę.
– Przepraszam, za mojego brata i za mnie – wykrztusiłam z siebie to, co powinno być powiedziane już dawno temu.
– Ja ci wybaczam.– uśmiechnęła się delikatnie, w oczach błyszczały jej iskierki szczęścia. Zawsze była taka miła, niewinna, dobra.
– A jak tam twój brat?
– Po pierwszej próbie samobójczej wyjechał i dopiero z dala od tego miejsca udało mu się wszystko poukładać.
Zrobiło mi się słabo.
– Chciał się zabić? Przez mojego brata?
– Każdy ma swoją granicę – wzruszyła ramionami – Nie ma mu tego za złe. Jest teraz silniejszy.
– A…a ty?
– Silna jak skała. Nie tak łatwo mnie złamać – wyszczerzyła się. Z każdą chwilą czułam się coraz gorzej.
Usłyszałam kroki. Obejrzałam się. To był mój brat.
– Mała, czas wracać – powiedział spokojnie, z lekkim smutkiem.
– Zaraz, dokończę tylko…
– Musisz w końcu sobie wybaczyć. Jestem pewien, że ona ci wybaczyła. Nie jesteś złym człowiekiem – usiadł na miejscu dziewczyny, którą dręczyłam. Jej tam nie było. Dokładnie pięć lat temu popełniła samobójstwo. Przeze mnie. Dzień przed jej samobójstwem na tym właśnie placu zabaw wyśmiałam ją i doprowadziłam do płaczu. Ten delikatny kwiat został obdarty ze wszystkich płatków.
Są kwiaty, które udają kamienie, by przetrwać. Są kamienie, które udają kwiaty, by wtopić się w otoczenie. Bez względu na to czy jesteś kamieniem, czy tylko go udajesz, kropla drąży skałę.
Pomyluna_Zonglerka
@chocolate_girl321 🥺🥺🥺
chocolate_girl321
AUTOR•Mam taką dziewczynę z byłej klasy liceum, z którą rozmawiam bardzo rzadko. Ale jak już gadamy, to jest jak duchowe oczyszczanie. Gadamy albo o tym jak głęboko jesteśmy wierzące, albo o tym, że czas uwieść szejka. Nic pomiędzy.
Pomyluna_Zonglerka
@chocolate_girl321 i dobrze 😂
chocolate_girl321
• AUTOR@Pomyluna_Zonglerka Tak trzeba żyć
chocolate_girl321
AUTOR•Avalissa
@chocolate_girl321 no nie? Chociaż raz ładnie zapamiętałam cokolwiek XD
chocolate_girl321
• AUTOR@Avalissa Grzeczna dzidzia