.Cetlin.
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×
Natalka0292
.Cetlin.
• AUTOR@Natalka0292
Marcus i Martinus na miniaturce oraz produktowym XD
Nie no, ale też quizy.
.Cetlin.
AUTOR•Miałam częściej dawać wpisy, więc oto jestem!
Quiz w trakcie realizacji, ale no niestety lub stety będzie to opowiadanie. Podzielę je na trzy party, bo czemu nie.
Tyle, że może mi to zająć więcej czasu niż zwykle, bo mam zamiar na podstawie tego zrobić jeszcze ilustracje, które wezmę ze swojego pierwszego komiksu (bardzo krótkiego). Wicie, kombinacja z pozami, światłem itd.
Myślę, że to może być ciekawe.
Robię dopiero pierwszy szkic do pierwszej części. Opo/Komiks będzie opowiadał o kupidynie. Oczywiście nie zabraknie brutalności. Wymyśliłam to z myślą o baśniach Braci Grimm, więc będę musiała wpleść tam jakiś morał.
Co tam u was?
(Za rzadko o to pytam…)
Mrs.LITM
Dziękuję za obserwację🤍🦢
Czym sobie na to zasłużyłam? I jak mnie znalazł*ś?
.Cetlin.
• AUTOR@Mrs.LITM
W sumie zaobserwowałam cię dzięki @Tigra123
.Cetlin.
AUTOR•Coś mnie zaraz walnie w łeb.
Naprawdę mam dość.
Ostatnia lekcja, zmieniony nauczyciel od j. angielskiego, który wylatuje z jakimś, że mamy powiedzieć coś o sobie, co lubimy.
A ja oczywiście nie jestem w stanie powiedzieć jednego, małego zdania bez jąkania się. A nauczyciel chyba nie skumał, że się jąkam i chyba uznał to za barierę językową, bo gdy powiedziałam: „Nie dam rady” – na skraju załamania się, nauczyciel nadal w kółko powtarzał, żebym "na spokojnie" powiedziała to jedno durne słowo. No koniec w końcu, udało mi się, ale ledwo.
Kasjopea
@.Cetlin. dobrze że ci się udało i trochę współczuję nauczyciela…
.Cetlin.
AUTOR•To dosłownie drugi dzień szkoły, a już zdążyłam poczuć się jak popychadło.
I to jeszcze przez te same dziewczyny co w poprzednim roku. Tyle, że tym razem zmieniły zeznania. W tamtym roku wygoniły mnie z ławki, mówiąc: „My tu siedziałyśmy w tamtym roku. Nie ma zmieniania miejsc". Oczywiście to było nie prawdą, ponieważ to ja tam siedziałam dużo wcześniej. No, ale jak to ja, nie lubię zwracać na siebie uwagi, więc dałam za wygraną. Nienawidzę tej części siebie.
Natomiast teraz: „Nowy rok szkolny, nowe miejsca”.
Jakby… WTF!?
Baby!
Ja im mówię, że no ja tu wcześniej siedziałam, ale nie… One były pierwsze!
Z każdym rokiem nienawidzę tej klasy jeszcze bardziej.
Może zacznę dawać bardziej chaotyczne, mniej "poukładane" wpisy. Bo możliwe, że możecie uważać mnie za sztywną osobę przez poprzednie wpisy.
Cóż, wczoraj taka jedna kobieta powiedziała mi, że wyglądam poważnie. Co się dziwić, gdy twarz mam cały czas obojętną przy nieznanych mi ludziach.
PS. Uwielbiam jej design.