Gdzie tu logika?
Pokłóciłam się z mamą o to, że zapomniałam wysłać wychowawczyni zadania i że nie pisałam poprawy z matematyki ( nie wiedziałam że mam ją pisać nawetXD) (wychowawczyni dzwoniła do mamy mówiąc jej o tym XD)
Mama mi kazała iść do lekcji i wgl to wszystko ogarnąć
no to ideee
i siedzę przy tym ponad 2h XD
teraz mamita wchodzi do pokoju i pyta czy jej wysłałam te zadania. ja mówię, że tak i dalej jej nie słuchałam bo ogl filmik na religięXD ona do mnie że jej nie słucham XD
to mówię że religię robie
A TA MI KURCZEBELE PRYCHA I MÓWI „RELIGIE?!”
nigdy jej nie zrozumiem :)