Okej, zdecydowałam. Zostawiam te stronę. Nie usunę konta, ale też nie będę tu już pisać. Stety, albo niestety. Jak dla kogo.

ZAKOŃCZENIA SERII, KTÓRE NIE BĘDĄ KONTYNUOWANE :

MISTRAL :
Kira zostaje w stajni u tego chłopaka ( tak nie pamiętam jego imienia 😂) i pewnej nocy budzi się bo słyszy rżenie Mistrala i do niego biegnie i się okazuje, że jakaś laska ( którą byście później poznali ) chciała na niego wsiąść, ale jej nie pykło i Mistral ją zrzucił i teraz biega po hali jak p*******. Kira go uspokaja itp. Tydzień później są zawody i jako, że Kira tak dobrze się z koniem dogaduje to zostaje zapisana. Mistral pozwala na siebie wsiąść, ale nie daje złożyć sprzętu itp więc dziewczyna postanawia podejść do zawodów bez sprzętu. Na pierwszej przeszkodzie koń ją zrzuca i ucieka. Dziewczyna podwyższyła więc swoje doświadczenie o wstrząs mózgu, upadek z konia i masakra wgl. Tak więc po zawodach zostaje bez konia, dachu nad głową i „przyjaciela” bo ten zostawia ją po upadku ( „ten” czyli ten chłopak z którym pojechała do nowej stajni). Mistral zostaje sprzedany rzeźnikowi, a Kira nie ma co zrobić bo jest załamana. Po paru nocach na gołej ziemi pod płaczącą wierzbą zbiera się wreszcie w sobie i idzie szukać Mistrala. Gdy dochodzi do stajni okazuje się, że koń uciekł i właśnie go szukają. Dziewczyna biegnie na łąkę gdzie siedziała zawsze, ze zwierzęciem i znajduje go tam. Każe mu uciekać krzycząc takie słowa :
” Biegnij! Biegnij słyszysz! Biegnij bo po to żyjesz!”
END!

MÓJ SŁODKI d***K :
Amber miała dowiedzieć się od Levi’a, że jest aniołem i wkrótce bóle głowy wyjaśniły się gdy dziewczynie wyrastają skrzydła. Levi opowiada jej, że nikt ze „śmiertelników” jeszcze tego nie przeżył, dlatego jest zaskoczony iż ona nawet stoi o własnych siłach. Później w ich życiu pojawia się Eren – Archanioł, jeden z wyższych – i mówi Ambrze, że ta jest mu potrzebna dlatego kazał Levi’owi ją przyprowadzić. Dziewczyna dowiaduje się, że brunet jest demonem i uwiódł ją tylko z potrzeb „zawodowych”. Amber nie chce i nie może w to uwierzyć, zamyka się więc w łazience i próbuje pozbyć się skrzydeł. Kiedy wanna, w której siedzi jest cała we krwi, tak jak jej skrzydła, które jednak trzymają się jak przyklejone na kropelkę do łazienki wchodzi Levi. Dziewczyna traci przytomność w jego ramionach i gdy się budzi dalej zamyka się w pokoju bo nie chce z nimi rozmawiać. We śnie przemawia do niej sam bóg, który prosi ją o pomoc. Zgadza się więc ostatecznie porozmawiać z Levi’em i Erenem. Gdy wezwała Erena okazuje się, że Levi wrócił do piekła i nie wraca już na ziemię. To przelało czarę goryczy i dziewczyna wraca do pokoju gdzie popełnia samobójstwo podcinając sobie żyły, a wcześniej faszerując się lekami. „Zbrodni” dokonuje rodowym nożem Levi’a, żeby ten bardziej się obwiniał się o jej śmierć. Oczywiście, żeby nie było prosto, Eren ubłagał boga o reinkarnację dziewczyny, lecz by zachowała swoje wspomnienia. Gdy dziewczyna się budzi Levi i Eren każą jej wybierać między sobą. [ TUTAJ MIAŁ BYĆ WASZ WYBÓR KOGO CHCECIE WYBRAĆ ]

WYBRANIE EREN’A:
Amber zostaje aniołem stróżem, lecz wkrótce oddaje swoje „życie” za pewnego człowieka, który jak się okazuje był jej zrozpaczony ojciec, który gdy zostawiła go matka próbował popełnić samobójstwo.

WYBRANIE LEVI’A :
Dziewczyna zostaje demonem i wkrótce po WIELKIEJ ( uwierzcie mi ) rewolucji zasiada na tronie piekieł oczywiście z Levi’em u boku.

END!

To tyle z tych serii. O Raven nawet nie chce mi się pisać, ale w skrócie miała się rozdzielić z Aronem i razem ( ale osobno, fuck logic 😂) dążyli do pewnego lodowiska. Odbyli podróż dookoła świata i wkrótce znów byli razem. Tak więc razem idą na zawody w łyżwiarstwie figurowym i zdobywają trzecie miejsce po czym stwierdzają, że będą podróżować od zawodów do zawodów i tak se żyją. Seria w streszczeniu mega żałosna, ale miałam nadzieję, że jako tak będzie lepsza gdy się to opisze w opo.
I teraz dopiero to tyle.
Co z KZK, zapytacie ( lub nie 😂👌 )
Otóż, będzie kontynuowane na moim watt!
Ale!
Nie podam go wam 😂😝🍺
Dlaczego?
Hehe, zagadka… 💩
Dobra… czy coś jeszcze?
O właśnie! Co do mojego wattpad’a to jak ktoś się ładnie uśmiechnie to podam 😊
Tak… to jest moje pożegnanie. Nie, nie usuwam konta, ani tych „Głównych” serii. Co to to nie xD
Dziękuję, że wspieraliście, że radziliście, pomagaliście… dziękuję z całego serca, że byliście! Kocham was za to! ❤
Ja idę na spacer pisać wiersze i zachwycać się jak to piękny jest ten las i wgl ❤🙃
Okej! To tyle bo przedłużam w cholerę xD
Jeszcze raz dzięki, przepraszam, kocham was i paa! ❤🏀