storytime z wczoraj:

otóż ja z przyjaciółką byliśmy sobie w autobusie, ogólnie siedzieliśmy obok siebie i gadaliśmy, nawet rysowaliśmy trochę, a jakoś że tak powiem na ukos od nas siedziały dwie dziewczyny na oko z 15 lat, i gadały, nie przysłuchiwaliśmy im się ale po chwili zaczęliśmy, bo one zaczęły gadać o tym czy my jesteśmy razem. Bardzo chciało nam się śmiać ale udawaliśmy że nie słyszymy. one wysiadły na przystanku na którym my też byśmy wysiedli, ale nie wysiedliśmy, bo szliśmy do sklepu, i wysiedliśmy przystanrk później. i mnie tak kusiło, żeby tam do nich pójść i posłuchać czy coś o nas gadają, a że widziałam że zostają na przystanku, czyli się przesiadają, pomyślałam, że może będą długo czekać i zdążymy je zobaczyć. także poszliśmy bardzo szybkim tempem do sklepu, żeby mieć szansę. zajęło nam to z 10 minut, kiedy wyszliśmy, to postanowiliśmy że jak one tam będą to złapiemy się za ręce i będziemy udawać parę. jak dochodziliśmy do przystanku to wydawało nam się że ich tam nie ma, ale były, więc pochodziliśmy trzymając się za ręce, a że ja kupiłam wodę, to piliśmy ją razem, z jednej butelki. rozejrzałam się, żeby zobaczyć czy się patrzą, no i patrzyły się, w dodatku się śmiały (ale nie tak drwiąco). jak zniknęliśmy imz pola widzenia to zaczęliśmy się śmiać i od teraz to nasza nowa pasja. pozdrawiam 👍