Właśnie czytam bardzo ciekawą dramę w komentarzach w filmie o Måneskin, gdzie się ludzie kłócą czy Thomas jest dobry w graniu na gitarze… że niby eksperci mówią, że to nic takiego niezwykłego… że co niby?! Jak dla mnie to perfekcja jest!

RELACJA Z BALU ÓSMOKLASISTY
No….
TAŃCZYŁAM Z MOIM CRUSHEM! Bo był taniec integracyjny że się co chwilę zmieniało parę i przez kilka sekund się udało. Tak delikatnie trzymał mnie za ręce. Później rozmawiałam z panią pedagog i jak jej powiedziałam o tym to się spytała o którego chodzi. Jak pani się domyśliła to powiedziała, że mam dobry gust, bo faktycznie on ma unikatową urodę i jest taki mądry i nieśmiały (tak jak ja). No nie udało mi się wymanifestować piosenki Måneskin, ale do niektórych piosenek chciało mi się tańczyć to po prostu skakałam (coś typu jak Alice Glass z Crystal Castles…). Pod koniec balu była piosenka do której niektórzy tańczyli w parach, więc ja chciałam tańczyć z moim crushem, więc gdy tak wszedł na salę i nikogo z jego znajomych w pobliżu nie było, to ja mu tak podałam rękę niby, a on się wystraszył i poszedł…. No i ja jak to ja zaczęłam dramatyzować i płakać tak jak w tych amerykańskich serialach. Jak pani pedagog się spytała o co chodzi to mi powiedziała, że to może dlatego, że on tańczy tylko ze swoimi znajomymi (ja jego znajomych nienawidzę….). Później jak było pożegnanie to on gdzieś zniknął i do końca już go nie widziałam.