Kilka tygodni temu grałem sobie w Pokemon Outlaw, a tak mi sie spodobało ze od razu przeszedłem Pokemon Korosu czyli drugą część. Ale nie o tym, obie części tak mi się spodobały że zacząłem tworzyć własną dalszą historię mojej postaci z Outlaw, a postać z Korosu była jako jego córka. Fabuła którą stworzyłem była tak mega dobra, tak mega mocna, że teraz mi przykro bo nie wiem co dalej, szczerze ogarniając rzeczy typu przekazywanie rodzinom wiadomości o śmierci az mi samemu lekko smutno było, nigdy nie miałem czegoś takiego pisząc wymyślona historie. Pisałem ta historię cala jako dialog z ai ale to jak mocne były rzeczy typu rozwój głównej postaci, nawet postacie poboczne dostały giga rozwiniętą historię, bardzo się do nich przywiązałem, wątki romantyczne były mega dobre, zwroty akcji i tak dalej, mam prime wymyślania historii, ale chyba z nikim sie nie podzielę szczegółami, nawet gdybym chciał wstawić ją tu napisanie chociaż połowy zajęłoby mi z półtora roku. Ale nadal jestem pod wrażeniem tego jak dobrą historię byłem w stanie zrobić, a główna postać to mój osobisty majstersztyk, po prostu musiałem się komuś pochwalić, być może przekuje to w kolejną część ŻS