Największa brzoza jaką widziałam na żywo 😮

Aaaight soww ja jeszcze nie dodałam tego wpisu, leniwa jestem 🤷‍♀️
☆Wesołego (spóźnionego ;P) Dnia Dziecka! Co robiliście tego dnia? Ja najpierw byłam na klasowej wycieczce do lasu, generalna tragikomedia, ale z miłą atmosferą. Potem sistr wyciągnęła mnie do galerii, bo w jej szafie pustki… Ogólnie to robiłam za wyznacznik obciachu: jak coś mi się podobało, znaczy że to jest emo i sistr tego nie założy, a jak coś było na nie i protestowałam czterema kopytami, to znaczy że modne i ona musi to mieć 😂 Ostatecznie skończyła z białą bluzką Guess, dresem z Kaczorem Donaldem i kraciastą spódniczką w ochydnym babcinym turkusie. Oprócz tego kupiła sobie lampkę, ja jej nie rozumiem 😭😂
☆Nadszedł Pride Month! Tutaj liczę na Wasze błyskotliwe komentarze, ja o jedenastej w nocy nie myślę XD
☆Wczoraj madre postanowiła sprawdzić, czy cena golerek do nóg to tylko marka i na próbę kupiła takie najtańsze z bazaru. I to nie był dobry pomysł. Miały mega nierówne ostrza, no i mocno pocięłam się w jednym miejscu na udzie. Ale, tak się nacierpiałam że co mi tam, i poszłam dziś do szkoły w krótkiej sukience. I tak, zgadliście, kończyła się idealnie w miejscu, gdzie zaczynała się rana (która swoją drogą wyglądała jakbym dla szpanu kilka razy lekko haratnęła się żyletką), ale stwierdziłam że szybko się zagoi i nie nakleiłam plastra. I to był błąd: w szkole zauważyła mnie pani pedagog. Przez całą przerwę musiałam tłumaczyć, że się nie tnę i że nie mam depresji i myśli samobójczych. Mam wrażenie, że mi nie wierzy, mam tylko nadzieję że nie zadzwoni do rodziców 😂 Ale walić ranę, zagoi się, najgorsze jest to że dostałam reakcji alergicznej na ten nawilżacz z golarki – żyję na hydrokortyzonie. Dziewczyny, nie oszczędzajcie na golarkach.
☆Przyszły nowe kosmetyki z Avonu, ale tym razem zamawiałam oddzielnie z mame: i tak, zgadliście, musieli pomylić się w zamówieniach, bo dwa na ten sam adres to za dużo do ogarnięcia 🤣😂 Mamke dostała nie tą perfumetkę, ale siostrze mega spodobał się zapach więc została dla niej. Mamy tusz do rzęs włożyli do mnie, a mój primer znalazł się u niej😂 przynajmniej reszta się zgadzała.
☆A co tam u Was? Piszcie, śmiało, nie gryzę ;P

Żeby odreagować stres i egzaminy, pofarbowałam włosy. Na różowo.