Wiecie co mi się stało wczoraj!?
Poszedłem z tatą do kina na "100 dni do matury" i właśnie były reklamy a nagle włączył się alarm przeciwko pożarowy!!! Wszyscy wstali i zaczęli iść do wyjść. Ja spanikowałem( jak to ja😅). zaczęliśmy iść schodami w dół. Jak wyszliśmy z kina myślałem że to chodzi tylko o kino ale chodziło o całe centrum handlowe!!! Wszyscy ludzie wychodzili na dwór centra handlowego. Postanowiłem z tatą wrócić do domu. Wieczorem przeczytaliśmy co się stało w tym centrum handlowym, okazało się że sklep Pepko zaczął płonąć. No i to koniec chistori.