Ale dziwnie się czuję-
Patrzyłam se na wyniki osób, które na ogólnopolskim startują i ten…
Ja mam szanse na półfinał, ale nie o to chodzi
Na 300 startuje pewna dziewczyna. Z klubu, z którym mój strasznie rywalizuje. Ona skacze i biega niesamowicie i wgl. Ale ogólnie jest spoko, no i jest z miasta, w którym mieszkałam ponad 6 lat i Jak przejrzałam te wyniki, i zobaczyłam, że biegnie na 300, że ma szansę na finał… Zaczęłam życzyć jej wygranej, jak nigdy (wiecie, zazwyczaj myślę tylko jak ją pokonać)
A druga rzecz, która sprawiła, że jestem mega dobrze nastawiona do tych zawodów, tooo
Dziewczyna z klubu MA DRUGI co do najlepszego czas że wszystkich, więc na 99% będzie minimalnie druga (aktualnie chyba jest właśnie druga w Polsce)
I jakby ten. Dziwnie mi z tym. Nigdy w życiu się tak nie emocjonowałam zawodami
(No i po raz pierwszy w życiu będę w Łodzi :D)

OMG
A ja widziałam jak skacze i z nią skakałam :000
Teraz mogę się ludziom na około chwalić, że z mistrzynią Polski na mityngu skakałam :)