
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×










.forgetme.
Ann, błagam Cię, nie rób mi tego. Bez słowa, żadnego znaku, znowu. Nie chcę znowu kogoś tracić Ann, proszę wróć.
Nie wiem czym to spowodowane, wiem tylko, że jeśli coś się stało, da się to odkręcić. Proszę, wróć. Wierzę w ciebie calym sercem i nawet jeśli nie wrócisz, chcę, żebys wiedziała, że świetnie mi się z tobą gadało i bardzo się cieszę, że ciebie poznałam i proszę, pamiętaj o tym, że w razie czego czekam na twój powrót i zawsze możesz do mnie wbić na priv choćby z innego konta i porozmawiać o wszystkim i o niczym.
Lofciam Cię z całego serduszka ❤️
.forgetme.
@Avka Ann, jeśli wiesz ze coś jest źle to możesz to zmienić. Niektórzy kompletnie tego nie widzą. Jeśli rozumiesz, że robisz coś źle możesz tez zrozumieć, ze możesz coś zrobić dobrze. Trzeba nad sobą pracować i się zmienić. To nie jest łatwe, ale daje efekty. Trzeba o tym pamiętać. Nie możesz stac w miejscu i ciągle użalać się nad tym, że robisz coś źle ranisz ludzi i chcesz umrzeć, bo gdybys serio chciała umrzeć już dawno byś to zrobiła. Nie zastanawiałabyś się czy to boli, ani co jest potem. Po prostu byś to zeobila. I zmarnowała wszystko, co przez lata tworzyłas. Straciłabys wszystko na czym do teraz polega twoje życie. A częścią twojego życia, jesteśmy my i pisanie wierszy i nie chce pozwolić na to, żebyś nadal stała. Czasami rzeczywiście ktoś musi ci wskazać drogę, ale to ty musisz ruszyć. W chodzeniu nikt ci nie pomoze, to zależy tylko od ciebie.
Avka
• AUTOR@.Roza. niestety nie wszystko się da zmienić, niektóre rzeczy pozostaną na zawsze takie same. Nie chcę teraz narzekać, niektóre rzeczy są po prostu nieodwracalne, stałe i nigdy się nie zmienią. Jak się wywrócisz i zedrzesz łokcie i kolana, to nawet po założeniu opatrunku rana nadal będzie, a żeby znowu krwawiła wystarczy ten opatrunek zerwać. I tak to wygląda. Zresztą po takich ranach pozostają blizny na całe życie, na które jak tylko spojrzysz, to wszystko pamiętasz.
Czy bym już była martwa, gdybym faktycznie chciała? Nikt nie wie, nigdy nie byłam na tyle odważną osobą, śmierć była moim lękiem przez długi czas. Tylko wielokrotnie próbowałam, byłam blisko, miałam strasznie płytki oddech, ciemno przed oczami i wybuchała mi głowa, ale… Kto wie, czy ja naprawdę tego chce. Mi się jednak wydaje, że zawsze wiedziałam, że może jest w ciemności jakaś lina, której mogę się chwycić, by nie upaść niżej. Z reguły była. Później zniknęła, dobrze znam datę, ten jeden dzień. Starałam się szukać kolejnej, po jakimś czasie zauważyłam, że nie dam sobie rady sama, bez bardziej profesjonalnej pomocy, także… No fakt, może i tego AŻ tak nie chcę, ale ja Ci tego nie powiem, nie wiem.
Chociażby stoję, a nie się cofam no nie?
I ja dobrze wiem, że nikt mi w chodzeniu nie pomoże, dlatego właśnie nikogo o to nie proszę.
Valdeziara
WAIT
CO. TY. ODPIERNICZASZ!?
ANN, PRZESTAŃ MI NATYCHMIAST!!!
Melodia_Diana
Czekaj
Co.
Avka
AUTOR•Zdałam sobie sprawę, że mam strasznie głupi charakter.
Wychodzę z kimś na dwór i potrafię zrobić naprawdę głupie rzeczy, nie patrząc na konsekwencje. Na przykład zacznę się "kłócić" z młodszymi typami, zacznę używać ironii, by ich obrazić i oczywiście będę też obrażać ich wprost. Oczywiście będę ich powalać jakimiś pociskami wymyślonymi na poczekaniu. I oczywiście nie pomyślę o tym, że robię to na osiedlu, a obok mnie przechodzą inni ludzie i to wszystko słyszą. No i w ogóle. Samo to zachowanie jest takie no.
No i oczywiście to ja będę poprawiać starszych ludzi, bo coś niepoprawnie powiedzieli (np "zrzucam kalorie").
Ale już nawet pomijając to
Ja nie potrafię dotrzymywać obietnic.
W sensie
Wychodzę z kimkolwiek i gadamy o innej osobie (bo oczywiście muszę innych obgadywać no nie), a później razem ustalamy, co tej osobie powiemy
I co?
Już kolejnego dnia nie chcę tej osobie tego powiedzieć
Bo AKURAT wtedy martwię się konsekwencjami
Nienawidzę tego
Naprawdę czasem przydałoby nałożyć mi jakieś coś, co wypierze mój mózg z cech charakteru, po czym da inne
Chociażby dałoby to mi jakieś porządne zalety.
Najlepsze jest to, że przy okazji wszystkiego się boję i wszystkim się stresuję, a te wszystkie głupie rzeczy, które odwalam to robienie czegoś bez myślenia
Ale można to też jakoś wytłumaczyć
Po prostu jestem głupia.
I nie szukam tu atencji.
Chyba.
Bo jestem człowiekiem, który z reguły, bez niej nie potrafi normalnie funkcjonować, który uzależnia wszystko od opinii innych
Także no
Nieważne. A co u Was?
[Przepraszam za zabieranie czasu takim bezsensownym wpisem]
AshleyWasHere
@Avka no cóż, bywa i tak heh
Nke zajmujesz mi czasu, mam przynajmniej co czytać xd
U mnie dobrze, aktualnie leżę w łóżku 👍
Valdeziara
@Avka ja z wielką chęcią zamieniłam bym mój charakter na inny… pewnie, żeby mieć zupełnie inne cechy, huh. Także ten, rozumiem, co masz na myśli
Avka
AUTOR•Jakby
Wie ktoś, jak unikać pytań w stylu "jak tam?"?
Bo jakby codziennie mama mi wbija do pokoju i ma takie "jak tam? Co robiłaś?". I oczywiście mogłabym odpowiedzieć tylko na to drugie pytanie, ale ona by to zauważyła i pytała dalej
I jakkolwiek odpowiem, to później zachęca mnie (a raczej każe) coś zrobić, bo przecież ciągłe rysowanie na pewno sprawia, że człowiek czuje się bardziej przygnębiony, także trzeba się czymś zajmować.
Przed chwilą na przykład kazała mi pozamiatać przed domem (dalej się zastanawiam, czy nikt się że mnie nie śmiał :)), bo to na pewno lepsze niż siedzenie w telefonie. Po tym stwierdziła, że chyba nie czytam w nim (jak to nazwała) "o ludziach w depresji", patrząc na mnie, jakby to było najgorsze, co bym mogła zrobić
(A ja nie uważam, że jest to w jakikolwiek sposób "złe")
A dalej oczekuje, że będę jej mówić wszystko-
Tak. To wszystko. Po prostu musiałam to napisać xd
A co u Was?
Avka
• AUTOR@Valdeziara no nie wiem czy tak powinno być :/
W każdym razie, mam nadzieję, że już tak nie będzie lub będzie jak najrzadziej
Valdeziara
@Avka też shsh