Cześć,
Dawno nie poruszaliśmy tutaj tematów do dyskusji, a dzisiaj w Polsce, jak również na świecie jest głośno szczególnie o jednym – zakaz aborcji.

Zatem rozpoczynam temat siódmy: prawo do aborcji.

Na wstępnie BARDZO proszę o kulturę i wzajemny szacunek do poglądów innych osób, jeśli nie będziecie umieć dyskutować bez przekleństw i wyzwisk, wpis zostanie usunięty.

Zdania są podzielone, a ja przedstawię Wam mój stosunek do sytuacji. Nie wiem, czy zdecydowałabym się na aborcję, ponieważ nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc mogę powiedzieć A, a zrobiłabym B. No właśnie, nie wiem, a teraz wyboru mieć nie będę, tylko przymus. Uważam, że każda kobieta ma sumienie i jeśli uważa, że coś jest słuszne, niech to zrobi. Jeśli będzie żałować to tylko ona, nikt inny. Niezależnie, czy jest to aborcja na życzenie, z powodu zbrodni, zagrożenia życia lub upośledzenia płodu. Prawda jest również taka, że jeśli ktoś chce dokonać aborcji to i tak to zrobi, wyjedzie za granicę lub w warunkach domowych. Jeśli ustawa faktycznie przejdzie przez Sejm (gdzie większość to przedstawiciele PiS’u), będą mieć krew na rękach.
Przy okazji, osobiście uważam, że osoby, które głosowały na PiS i Konfederację, a wychodzą teraz na ulicę i głośno krzyczą wyzwiska w ich kierunku, są hipokrytami. Uważam tak, ponieważ projekt Godek został poparty przez PiS przed wyborami, a Konfederacja głośno mówiła o tym, że popiera kulturę gwałtu i jest mocno prawicowa, przez co można było się spodziewać, że poprze ten projekt. Podsumowując, sami strzelili sobie w kolano i teraz ponoszą tego konsekwencje.

Czekam na Wasze odpowiedzi i podyskutuję z Wami wieczorem!