☎️| Historia z dzisiaj:
O pierwszej budzi mnie odgłos biegania po schodach (mojej matki) Coś tam gada, potem wraca na górę budzi mojego brata i mówi że coś się pali u sąsiadów.
Okazało.się że trochę dalej od nas u kogoś bardzo ładnie płonie budynek gospodarczy i o kur.vva jak to pięknie wyglądało, jak wysokie były te płomienie- śliczne.
Ale wracając ok. 1:30 przyjeżdża pierwszy wóz strarzacki i zaczyna gasićdo 2 zdarzyły dojechać jeszcze 4 wozy i to pilnowali bo od tej 1:40 było ledwo widać ognia, potem przyjechał jeszcze mini biały wan (ojciec twierdzi że pogotowie energetyczne, czyli pewnie było zwarcie) i tam coś działami, nie wiem potem poszłem spać.
Teraz dowiedziałem się że jeszcze z tym budynkiem spaliły im się jeszcze oba auta-