Wydaje mi się, że każdy z nas musi w końcu zrozumieć, że żeby iść naprzód i zacząć patrzeć w przyszłość, należy najpierw uporać się z przeszłością oraz zamknąć niektóre rozdziały w naszym życiu. Nie możemy pozwolić, by przeszłość wyznaczała naszą przyszłość, by decydowała o tym jacy będziemy, kim się staniemy ani nic takiego. Nie możemy też walczyć z tym co było, czy się tego wypierać. Trzeba zaakceptować przeszłość, bo to ona nas kształtowała, ludzie, którzy kiedyś byli dla nas ważni sprawili, że jesteśmy tym, kim jesteśmy, że mamy wspomnienia te dobre, jak i te złe. Aby ruszyć dalej musimy zmierzyć się z przeszłością, pogodzić się z nią i nigdy o niej nie zapominać, bo ona jest ważna, jest częścią nas i na pewno w jakiś mały sposób nas definiuje. Według mnie wszystko jest po coś i jeśli coś się skończyło, to tak miało być.

Chyba właśnie nadszedł mój czas na zrozumienie tego. To takie moje małe przemyślenia dla was i no, życzę każdemu z was, jeśli jeszcze nie zakończyliście niektórych rozdziałów, żeby wam się to udało.