Czy tylko jak mam tak, że nastrój zmienia mi się z minuty na minutę, nie przesadzając? Co gorsza, zwykle zmienia się z tego dobrego na zły. Potrafię ze świetną energią wstać z łóżka, wesoła pójść do łazienki aby, się ogarnąć, a wrócić z fochem. Czasami wręcz powietrze mnie wkurza :]
Ale zmienia się nie tylko ze smutku, na szczęście. Dziś na matematyce na przykład, pierwszą część siedziałam skupiona i grzecznie notowałam, ale na drugiej już byłam na wszystko w*****ona i ledwo się powstrzymywałam, żeby nie wydrzeć się na kogokolwiek. I każdego dnia jest gorzej. Szkoła mnie dobija, mam wrażenie, że nic nie ogarniam, a na myśl o egzaminach, mimo, że to za rok, to normalnie palpitacja serca. Rodzice twierdzą, że narzekam na szkołę, a tak na prawdę mam luźne życie i brak problemów, a jak będę dorosła to dopiero będzie źle. Tiaa… gdybym ja problemów nie miała to było z*********, ale NIE JEST. Co dzień się zastanawiam czy w ogóle chce mi się iść do szkoły, czy nie lepiej to wszystko rzucić i mieć wywalone na oceny.
Kiedy kładę się do łóżka mam resztki szczęścia w sobie, a potem ogarnia mnie takie dziwne uczucie. Ciężko to opisać, ale po prostu nie przyjemnie się czuję, nagle jest mi w pewien sposób zimno i czuję się jakby dziwna płachta, czy osoba tak mnie otulała i chłód od niej przeze mnie przenikał. Potem nie mogę długo zasnąć, a budzę się znowu z wk*****m na wszystko i historia zatacza koło. Mam tak minimalnie, ociupinkę dość siebie.

Takie czasem mam dziwne rozkminy i potrzebę wylania myśli :))

Nie wiem czy wypali, czy nie, bo dosyć mocno to rozplanowałam, ale jak już z kimś stąd mam się poznawać, to musi wiedzieć, że mam w zwyczaju wszystkiego planowanie, a potem zawodzenie się, bo nie wychodzi. Trudno.
Naszła mnie wena na treści tych rzeczy, które mamy w strefie "opowiadania" i mam na prawdę dużo pomysłów w głowie, które spisałam już na moich kartkach, gdzie piszę moje przemyślenia (tak XD, mam taki plik kartek ze starego bloku listowego, są spięte zszywkami i zawsze noszę je przy sobie, a jak najdzie mnie wena, notuję, polecam). W każdym razie tam gdzie jest "soon" to nie mam pewności co z tego będzie i czy w ogóle się pojawi.
Tak wyszło, że zrobiłam coś takiego, bo mimo, że niewiele osób, to miło odebrały moje NKM >>> https://samequizy.pl/nobody-knows-me-2/
Dobranoc, wyśpijcie się kochani <333
Na koniec szybo polecam konta @.Sooyoung. @.Sunrise. i @Jichuu, bo Mróweczka, która jest ich właścicielką, zasługuje na znacznie więcej obserwacji niż ma 😞.
Yeoś~~