Jeżeli ktoś mnie nie powstrzyma, to przeczytam tylko ważne dla mnie quizy i kliknę przycisk oznacz wszystko jako przeczytane.

To był bardzo męczący dzień. Rano prawie zaspałam na autobus. Później aby dostać konia na którym chciałam jeździć mósiałam odpowiedzieć na kilka pytań. Gdy już jechałam, to w GALOPIE czego nigdy nie robiłam musiałam skakać przez przeszkody. (Był to drąg leżący na ziemi, ale jak dla mnie i tak był za wysoki.) Pojechałam dwa koła galopo-kłusem, chociaż miałam od razu skakać, ale w końcu nie wiem jak zmusiłam się i skoczyłam. Po którymś razie poczółam ogromny ból w palcu. Zerknęłam i zobaczyłam, że odstaje mi skóra. Zwolniłam i podjechałam do pani. Okazało się, że to skóra z mojego pęcherzyka. Pani dała mi plaster i znów musiałam skakać tę przeraźliwie wysokie przeszkody. Do tego cały dzień wszyscy pytali się mnie dlaczego jestem smutna. A no dlatego, że niektóre osoby z samequizy też są smutne i dlatego, że to ostatni dzień półkoloni. Pod koniec miałam chrzest jeździecki, poszliśmy na karuzele (dla koni) i na siano. Wrzusałam wszystkich (bo jestem najstarsza i odpadł mi plaster. W domu doprowadziłam mój palec do porządku i teraz piekielnie mnie boli. Na dokładkę miałam ponad 204 powiadomienia do przeczytania jak zaczęłam to pisać, a teraz mam ponad 210. Na razie i tak nie będę tego czytać.

Kto chętny mi pomóc? Mam kilka spraw do modernatorów, ale nie wiem jak się z nimi skontaktować, ani czy nie będę im zawracać głowy moimi pytaniami? Czy do modernatorów trzeba pisać tak jakoś oficjalnie, czy nie trzeba aż tak się starać?