No dobra. Zostało mi około200 powiadomień. Teraz opiszę moje życie, a później zadam kilka pytań. Podczas czytania ponad 400 powiadomień mama zawołała mnie. Mieliśmy pojechać do sklepu. (O nie! I kiedy ja to wszystko przerzeczytam!) No i pojechaliśmy. Co roku sadzę fasolę. Podlewanie ją, nawożę i o nią dbam. Podziwiam, zbieram, obieram, myję, gotuję i jem. Na koniec narzekam, że już całą zjadłam. Tak więc wyobraźcie sobie, że w tym roku jest tak sucho, że nie urosło ani pół sadzonki fasoli. Tak więc 😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭…😭😭. W sklepie kupiłam ponad 1,6 kilograma fasoli. A ponieważ odroku się nią nie zajmowałam, zapomniałam, że całej tej fasoli trzeba będzie poobcinać końce. No cóż. A miałam zacząć chodzić spaç szybciej. Przynajmniej będzie jutro na śniadanie. I to z bułką tartą! A teraz pytanie. Kto był na wakacjach na obozie jeździeckim? Mieszkam w Rumi i za rok chcę na taki obóz pojechać. Na razie znalazłam stajnię Mustang. Inni polecają Iskrę, ale nie wiem czy nie jest za daleko. Liczę, że ktoś mi doradzi. Z tego co pamiętam w szkicach mam quiz. Ktoś mi zrobi miniatórkę?

Jeżeli ktoś mnie nie powstrzyma, to przeczytam tylko ważne dla mnie quizy i kliknę przycisk oznacz wszystko jako przeczytane.