Kontrowersyjna alternatywa, której serce płacze na każdy dźwięk muzyki. Nieco pesymistyczna marzycielka, której celem jest spełniać swe najskrytsze marzenia. Niedoceniana pocieszycielka, człowiek, który ma w głowie różne dziwne pomysły, dziewczyna, która ma ze wszystkich przedmiotów słabe oceny oprócz historii, polskiego i szkoły muzycznej. Artystka pod pewnymi względami a zarazem zajadające się ołówkami dziwadło. Osoba, która jako jedyna wsród swoich rówieśników uwielbia muzykę klasyczną oraz jazz. Dziewczyna z niższą samooceną od samego Ciebie, osoba, która teraz słucha koncertu Chopinowskiego jako jedyna ze swojej klasy. Dziewczyna, która nie rozumie swoich rówieśników. Tak, to ja, Antonina. Tak siebie postrzegam. Jako osobę która jest niczym wytwór wyobraźni najgorszego pisarza na świecie.
Przepraszam, musiałam się wyżalić.
A wy jakbyscie opisali Siebie?