Kochani…
Jestem, mogę powiedzieć że wróciłam. Oczywiście z @.babygirl. Ale teraz po tym jak wytrzymalam prawie dwa tygodnie… ja nie wiem czy sama – ja jako ja, Karina – nie wiem czy chcę tu być. Wiem że zawsze przeszkadzam ludziom i w realu i w internecie. Zawsze coś spier_dolę i nie chcę żebyście zawracali sobie mną głowę. Mejkapu nie ma. Pojawia się pytanie „Dlaczego?”. Jestem w najgorszym stanie psychicznym jak do tej pory. Mam dokładnie pomysły na 2 nowe serie i 2 one shoty ale zarówno moje ręce jak i głowa odmawiają napisania. Cieszę się że napisałam tylko prolog bo nie jesteście jeszcze tak zaciekawieni. Jest 95 obserwujących, nie wierzę w to ani trochę. Nie rozumiem że niedługo 100 osób wejdzie na ten profil i 2/10 z nich prawdziwie ze mną zostanie. Ale niestety nie wiem czy coś się pojawi. Ewentualnie one shot. Może. Nie można na mnie liczyć, niestety. Chcę wam zawsze napisać tyle rzeczy, ale boję się wstawiać dużo wpisów bo sama wiem, że chętniej odczytuję tych osób które dodają rzadziej. Dziwne, wiem.
Piszcie do mnie, chcę mieć kontakt ze swiatem.
Kurde, ktoś to przeczytał?
PS ktoś zna sposób żeby przestać myśleć lub płakać?
PS2😂 Dzięki wielkie wszystkim którzy przejeli sie poprzednim wpisem
PS3😂 koniecznie wybierzcie jak mam robić niektóre rzeczy i napiszcie. Np. Jak mam sie podpisywać lub jak mam się do was zwracać. Jesteście tu, czytacie to, więc niech będzie tak jak wam będzie milej
Kocham mocno i ściskam🌹