Jest pewne nagranie na którego obejrzenie zbierałam się bardzo długo.
I dzisiaj nadszedł ten moment, znaczy się – obejrzałam go.
Zgodnie ze swoimi przypuszczeniami cała się poryczałam.
To co było na nim przedstawione dotyka mnie strasznie każdego dnia, chociaż niektórzy pewnie mogą dziwić się co mi do tego.
Wyjaśnieniem może być słowo miłość.
Tak drobne i kruche.
Tak niezrozumiane.
I tak niezrozumiałe.
Naprawdę nie chcę już płakać, ale pamiętajcie też, że płacz nie jest niczym złym.
Jest piękny, tego się trzymajmy.

Nie wiem co powiedzieć.
@.babygirl., BelieberJestem, skarbie
Zawsze będę o tobie pamiętać, tak jak robię to teraz, gdy nasz kontakt dawno się urwał.
Dawno temu, gdy ty chciałaś odejść, ja chciałam zrobić to samo.
Zgadzam się z twoim zdaniem co do moderatorów, ale w danym momencie nie wyobrażam sobie zrezygnować z sq.
Bez ciebie będzie tu pusto, ale jeśli nie czerpiesz przyjemności z tego wszystkiego – na co masz się męczyć.
Uh, po raz ostatni, choć mam nadzieję, że nie, co swoją drogą jest całkiem możliwe…
Po raz ostatni: Kocham Cię, idolko!