
AnnieOaklay
AnnieOaklay
imię: Hela
miasto: Rivia
o mnie: przeczytaj
1713
O mnie
Na moim profilu znajdują się głównie opowiadania, próbowałam swoich sił w kilku innych formach i ostatnio nie robię szczególnie czegokolwiek.
Ponadto bardzo chętnie... Czytaj dalej
Ostatni wpis
Odznaki

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.
Jednym z powodów, przez które tak źle pisze mi się moje dwuletnie już opowiadanie straszdziernikowe, jest to że ma miejsce w nieaktualnej wersji mojego fantasy świata. Nad aktualną wersją dużo myślę i choć mam mnóstwo pomysłów, to dziur jest o wiele więcej, a próby ich zapełnienia niebezpiecznie często powracają do obserwacji, że to wszystko jest gówno warte. Z biegiem lat coraz bardziej nienawidzę tego co i jak piszę, ale o ile gównianość fanfików i bornosów jakie kiedyś pisałam mi nie przeszkadza, to mojego potencjalnego fantastycznego opus magnum już jak najbardziej kuje mnie w dvpe.
Rozterki z jakimi się mierzę mogę wymieniać w nieskończoność. Czy podział na fantastyczne rasy nie jest zbyt oklepany? Czy nie wplatam zbyt wiele klisz? Może wręcz stereotypów? Dlaczego kiedy próbuję świeżo spojrzeć na temat to wychodzi z tego karykatura krytyki społecznej? Z jakiej racji piszę o społeczeństwie, skoro nic o tym nie wiem? Czemu wyobrażam sobie tła historyczne, o których w praktyce nic nie wiem, oprócz wizualnych efektów z filmów? Dlaczego w ogóle chce pisać fantastyke, skoro nie konsumuję zbyt wielu fantastycznych mediów? Dlaczego w ogóle chcę pisać, skoro nie za bardzo lubię czytać?
Równocześnie nienawidzę porzucać historii. Mimo, że mam problem z zapisaniem ich, żyją w mojej głowie nie płacąc czynszu i w każdym momencie mogę opowiedzieć o dziesiątkach niezapisanych wątkach z przygód Alice i Marthy Bastard, Mivy, Agny i Vitty, Emmy z fanfiction marvela i trzech jej robo-klonów, czy potomkini Gurtary III która akurat nie ma imienia. Historie takie jak zagmatwane miłosne rozterki bohaterów DC lub całe życie walki dla obcych władców pustynnego najemnika.
Jestem jak chory ojciec, który nie umie ani porzucić ani zająć się swoimi dziećmi. I codziennie chleje w gaciach przed telewizorem, który w moim przypadku jest laptopem.
Pomyśl co chociałaś osiągnąć na początku
Zapisz pomysły które masz by wiedzeć co jest aktualne
Bo możesz (halo ja chce napisać reteling tekstu którego nienawidze i uznaje za główno) (tak wiem że to klasyk ale idc)
Oraz pliss nie popadaj w skrajność, to nic ni da
A i polecam wypisać sobie dziury w formie pytań i potem odpowiadac na pytania
A i polecam kanały o nauce lub historii bo 245728 rzeczy brzmi jak z fantastyki i łatwo znsleść orginalny pomysł
Licze że coś to da
Jakby co to pisz a może pomoge bo lubie pomagać z takimi rzeczami
Nie uwierzę że to piszę, ale zastanawiać się nad badziewnością opowiadania lepiej jest po jego napisaniu niż przed. Wiem że ta rada nie działa ale i tak ją udzielam.
Ja o swoich opowiadaniach uważam to samo. Teraz np próbuję dokończyć parodię współczesnego romantasy które zamieniło się właściwie w nieparodiowe współczesne romantasy i to w dodatku interaktywne. Przypadkiem też system magiczny opiera się na Pocałunku Prawdziwej Miłości (nie planowałam tego) a mit kosmogoniczny jest ciekawszy niż w rzeczy którą piszę na poważnie. Wiem, że to nie ma związku z tematem, ale nie mogę za długo nie mówić o sobie.
W każdym razie: napisz którąś z tych pojedynczych przygód których nie chcesz porzucić. Może być bez kontekstu. Chętnie przeczytam.
@AnnieOaklay I feel you girl hah, wcześniej czy później każde moje opko popada w cringe-dziurę, gdzie zastanawiam się dlaczego do grzyba to napisałam, wytykam se każdą wadę, a potem potępiam się, że w ogóle kiedyś przez 0,2 sekundy byłam z danego tworu dumna, hah. No cóż, odpowiedzią na pytanie czemu tak się dzieje może być fakt, że się zmieniam. Dynamicznie, a kalejdoskop rzeczy, które są w skali uznawalnych nigdy nie przestaje pokazywać nowych szkiełek, jednocześnie usuwając stare…
@AnnieOaklay Well, myślę, że jeśli tyle historii się w Twoim umyśle kotłasi, to znaczy, że one wręcz chcą wyjść na zewnątrz. W innym przypadku raczej już dawno byś przestała myśleć o tym, aby którekolwiek z nich zapisać.
Poza tym zgadzam się z TW – wiadomo, mamy tendencję uruchamiania wewnętrznego krytyka vol 100, ale czasem warto powiedzieć mu: "A wiesz co? W doopie Cię mam, i tak to napiszę!". Jakby, nawet w wydanych książkach pojawiają się dziury i ewentualne klisze. Ale czy to złe? Moim zdaniem najważniejsze jest, aby autor miał frajdę z pisania, czyli żeby przychodziło mu ono tak, jakby dosłownie wylewał te buchające z mózgu historie na papier. Walić krytyka, bo on tylko wszystko hamuje i radość w ogóle znika, a zamiast niej tylko pojawiają się wyrzuty sumienia, że cos nie idzie do przodu – i tak w koło Macieju.
Na pewno nie mam takiej sytuacji jak Ty, ale znam podobny uczuć i mam nadzieję, że uda Ci się… trochę sobie odpuścić. Czasem samo katowanie się myślami typu "mogłabym to zrobić, ale nie robię, znowu to samo, ja pie*dolę" albo ogółem tymi, które zawarłaś w licznych pytaniach we wpisie, jeśli chodzi już o samą strukturę świata itp., po prostu męczy i tym bardziej oddala od zrealizowania pomysłu tak, jak by się chciało. Pozwolenie sobie na myśl, że niczego nie musisz, żadna praca nie musi być idealna, ale za to chcesz, aby to napisać i było jak najlepsze, może pomóc. Skuś swój umysł do pisania. Przypomnij sobie najbardziej zaj*biste wątki i sceny, jakie masz, wyobraź sobie swoje postacie w akcji. To Ciebie kręci, to Cię jara – teraz sęk, aby właśnie to Cię napędzało do pisania, a nie przymus, bo minął jakiś czas od tego, kiedy miałaś coś napisać. Czas to pojęcie względne. Zresztą tamten minął, a tego nadal masz od groma i ciut ciut. I mean, życie przed Tobą, łap chwilę, bo teraźniejszość nie musi być wyrzutem sumienia przeszłości, a frajdą :D
Podsumowując – nic na siłę, ale daj się ponieść, kiedy myśli o Twoich światach i bohaterach będą chciały uciec z głowy ♥ I jak pisała TW – nawet fragmenty będą wystarczające – powoli do przodu!



_Antoniaa_
Wielbie to tło
AnnieOaklay
AUTOR•Ma ktoś może przypadkiem absurdalnie dokładny opis swojej OC i nie przeszkadzałoby mu gdybym ją narysowała albo się poddała z tym?
AnnieOaklay
• AUTOR@lubielistki więc… niepowiedziałabym, że jest idealnie. pewnie nawet jest daleko od tego. Ale.
szesciennyglobus
@AnnieOaklay :00 powiadomienie mi jakos uciekło we wpisach, ale juz je widze. I dziekuje bardzo!!
AnnieOaklay
AUTOR•Żeby nie było, jestem aware że straszdzienik już trwa, ale również zaczęłam właśnie studia i pisze ten wpis 15 minut przed 11h zmianą, więc wszelkie prace są mocno opóźnione. Co więcej nadal nie zaczęłam trzeciej części piątego opowiadania sprzed dwóch lat so… Jak zawsze jestem optymistką, ale… No… Wesołego straszdziernika. Mój napewno taki będzie.
MYSZA282
@AnnieOaklay o kur… Już październik? Wesołego straszdziernika XD
WeraHatake
@AnnieOaklay Powodzenia na studiach i w pracy, no i miłego pisania! :o ♥ Nie życzę wesołego straszdziernika, bo Twój taki będzie, so… ;3
AnnieOaklay
AUTOR•Wróciłam właśnie ze zmiany z nowej pracy.
Przez większość czasu nic się nie działo, ja sama się słabo czułam, więc ile mogłam snułam się między kiblem, a zmywakiem.
Widzę że kierowniczka też się schowała w koncie i coś czyta na telefonie.
Widzę że to wattpad, więc podjarana pytam co czyta dlaczego co tam jak tam.
I schodzi temat na to że lubi te gówno książki z wattpada wydawane teraz masowo.
I myślę że z********* ciekawy temat.
Ale ona czyta te gówna jak hell.
Nieironicznie.
I inna laska w ogóle mówi, że sobie planuje wydziarać po łacinie ten słynny cytat Cezara "przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem"
Ale nie chce wydziarać bo cezar, bo jest dresem lub edgy fanatykiem historii, tylko bo hell, książka z wattpada.
Nieironicznie. (?)
I mówią o innych książkach które uwielbiają.
I że 4wing.
Książka która nie jestem wstanie skonsumować nawet w audiobooku, bo jest dla mnie tak nie interesująca.
Ale laski mówią, że jarają je smoki.
Dużo ludzi lubi smoki, więc je pytam dlaczego jarają je smoki, bo nie podzielam tego i w sumie chciałabym to zrozumieć.
I one dlatego, że jakiś tytuł co nie znam i jeźdźcy smoków.
Ale Ale
Jeźdźcy smoków mają mieć live action film.
I ktoś będzie czarny.
Potem się okazuje że czarne włosy, ale to praktycznie to samo.
Lament boży, bo Arielka jest czarna. A nie jest czarna.
Bo teraz ta parszywa równość płci.
Równość ras, poprawia ją druga.
Ja już nic nie mówię, tylko szoruje grill.
"równość płci" myślę tylko.
Ja pie.rdole
"równość ras" myślę dalej.
Ja jeb.ie
Już nigdy nie zapytam ludzi dlaczego lubią smoki.
Bo ich niekontrolowany strumień świadomości jakimś ku.rwa cudem doprowadzi do zinternalizowanej mizoginii i niekoniecznie zinternalizowanego rasizmu.
Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem
Ale nie Cezar, nie dres, a entuzjastka wydawnictwa niezwykłego. Wydziarane gotykiem na udzie.
Naprawdę interesowało mnie czemu ludzie lubią smoki, ale już o to nie zapytam. Teraz boję się wiedzy.
AnnieOaklay
• AUTOR@WeraHatake oh god, dziękuję za Twoją odpowiedź, doceniam zrozumienie. Nie mam pojęcia o czym może być "kiedy kobiety były smokami" ale obczaję, jak tylko dowiem się gdzie w okolicy jest biblioteka.
WeraHatake
@AnnieOaklay Nie ma za co – łączmy się w bólu czy coś ;d W sumie ciekawe, czy mają to w księgozbiorze :o
AnnieOaklay
AUTOR•Gdyby stworzyć wykres gdzie oś x to upór, a oś y to bezsensowność to byłabym prawym górnym rogu, ALE po dwóch latach MOŻE uda mi się przełamać klątwę straszdziernika2022, bo właśnie wreszcie skończyłam pisać drugą z trzech zaplanowanych części piątego opowiadania. Co więcej pierwsza część piątego opowiadania była gotowa już na straszdziernik2023, więc to gó.wno, co przed paroma minutami dokończyłam zajęło mi rok. I ma tylko 3432 słów. I nawet nie musiałam wymyślać do niego postaci, bo dostałam je od Was. Może oś y to jednak niewydajność.
Domyślam się że te opowiadanie mało kogo interesuje i dzieje się w świecie, który już mi się nie podoba i są w nim wydarzenia, które pewnie nie będą kanoniczne, ALE CHOĆBYM SIĘ MIAŁA ZES.RAĆ TO DOKOŃCZE TO JE.BANE OPOWIADANIE TYLKO PO TO BY UDOWODNIĆ SOBIE, ŻE JESTEM WSTANIE.
Dziękuję, za uwagę, kocham Was
Apple_Gold
@AnnieOaklay Mądrego aż przyjemnie posłuchać
WeraHatake
@AnnieOaklay Podoba mi się ta determinacja! Mnie to opowiadanie interesuje i bardzo się cieszę na te wieści! ♥