Hey Avengerki!
Czy wy też macie tak, że czegoś pragniecie, a inni mówią, że wam się nie uda?
Że… Nie dacie rady, że to głupie?
Każdy z nas chce kimś być, marzy o zostaniu czy to pisarzem, lekarzem, aktorem itp. (Jestem w tym trzecim przedziale 😂) A inni zamiast nas wspierać, patrzą na to pesymistyczne. Często robią tak ludzie dla nas ważni – Rodzice, przyjaciele, rodzeństwo itd. Dlaczego odciagają nas od naszych marzeń? Dlaczego w nas nie wierzą? 🙍‍♀️
Po tych wszystkich pytaniach zazwyczaj pojawia się smutek, żal, rozczarowanie i gorycz. Zastanawiamy się, zadajemy sobie pytania „A może to naprawdę nie ma sensu? Może… nie jestem wystarczająco dobra?”, zaczynamy zgadzać się z opinią innych. Nie wierzymy w swoje możliwości, po czym przestajemy próbować…
A przecież Mark Ruffalo nie zagrałby m. in. w „Avengers” , gdyby przestał się starać po kilku latach porażek na castingach.
Więc… Nie przedłużając: Mam nadzieję że będziecie realizować swoje marzenia i się nie poddawać, chociażby cały świat mówił „odpuść, to nie ma sensu”, wy pokażcie, że ma. Każdy zasługuje na szczęście☺️

~Ms.Marvel 👑