Hejka! Dzisiaj porozmawiamy o "chomikach klasowych", czyli rzeczy znanej nie każdemu. Na koniec pytanka ale nie teraz o tym.
Osobiście nie miałam nigdy zwierzątka klasowego, którym najczęściej niestety zostaje chomik. Uważam że w ogóle zwierzątko klasowe to najgorszy pomysł na świecie. Czemu? W szkole jest hałas, nie ma miejsca na duże lokum, a pełno dzieci to dręczyciele. DOSŁOWNIE. Słyszałam, że w jakiejś szkole chłopcy wrzucali chomikowi do klatki kredki itp. Chomik oczywiście zjadł to i zmarł w męczarniach😣. Albo inna historia, tyle że tu chodzi o rybki. Chłopacy w szkole mojej mamy wyjmowali je z akwarium i wrzucali do kosza na śmieci. Tak, dobrze czytacie, nie pomyliłam się. Takich historii jest dziesiątki a może i setki, ale nie będę tu wszystkiego przytaczać bo bym pisała do jutra. Także widzicie: NIE dla zwierzątek klasowych!
Teraz coś przyjemniejszego😊, czyli pytanka:
– mieliście lub macie zwierzątko klasowe? Jak się czuje? Oczywiście jeśli ma dobre warunki i nikt go nie męczy to wszystko jest okej🤗
– polecicie mnie na swoich profilach? Potrzebuję zasięgów i to by mi się przydało😅
Do zobaczenia!