❁Hejka!❁

꙳Co u was? Ja jestem w Zakopanym🌄
꙳Jakieś plany macie na najbliższy czas? Ja wyjeżdżam na obóz 24 i wracam 6 sierpnia. Potem 8 sierpnia mam próbny egzamin na odznakę JK, a 13 mam egzamin, więc muszę się uczyć całej budowy konia.
꙳Wgl ja się tak tego boję, że tragedia🥲
꙳W sumie to pani by nie wysłała pytania czy jestem zainteresowana JK gdybym się nie nadawała🙈

꙳Właśnie sobie uświadomiłam, że za 4 dni mam urodziny!🤩

꙳Na dole zdjątko Morskiego Oka!⬇️ (to ja zrobiłam zdjęcie😌 xD)

❁Miłego dzionka! Bay!❁

~𝐇𝐨𝐧𝐧𝐲٭

✯ℍ𝕖𝕛!
Z tej strony Tesalka!
Co tam u was? Macie jakieś plany na dziś dzień? Lub ciekawy story time do opowiedzenia? Chętnie poczytam!
Ja dzisiaj jadę do babci, potem muszę dopakować się na obóz, a potem chcę posiedzieć jeszcze trochę nad quizami albo pojechać na rower z znajomymi.

✯W czwartek byłam na jeździe! Jeździłam na Lusi, mojej ulubienicy.
Byłam na oklep. W stępie i kłusie Lusia słuchała się jak nigdy, robiła wolty i genialnie chodziła od łydki i dosiadu. Robiłam przejścia stęp na krótkiej ścianie, kłus na długiej itd.
Potem stępowałam sobie na luźnej wodzy, i miałam ją pozbierać i ruszyć do kłusa. Więc daje lekko te łydeczki, żeby ją pozbierać, a ona już do kłusa. Więc zwolniłam ją, pozbierałam te wodze i ruszyłam do kłusa. A ta się wyrywa do galopu. Więc Instruktorka (dziwnie mi się pisze o niej instruktorka, bo zawsze mówię do niej po imieniu, a nie np. Pani, bo ona w tej stajni co ja od kilku lat jeździła i pomagała po prostu, a jakiś rok temu została instr. I dziwnie mi się tak o niej pisze xD) pozwoliła mi zagalopować. Zagalopowałam i jak (prawie) zawsze Lusia w galopie dużo i mocno brykała. Pogalopowałyśmy trochę, i przeszłam sobie do stępa. Jeździłam trochę na luźnej wodzy i potem miałam zmienić kierunek. Ale prawdziwa Lusia w wersji ekskluzywnej wróciła (ekskluzywnej bo przeważnie to nie da się jej tyłka ruszyć xD) i zamiast zmienić kierunek zaczynała mi galopować z serią bryków i nie chciała się zatrzymać. Tak kilka razy, raz ją musiała instruktorka łapać bo się niebezpiecznie robiło, a ja też nie umiałam jej zbytnio zwolnić bo byłam bez siodła i było mi trochę trudniej. A jak się w końcu udało zmienić kierunek i zakłusować, to ona od razu znów do galopu, ale już mi się udało ją zatrzymać. Więc potem robiłam ćwiczenia, że jakieś dwa kroki kłusem i od razu do stępa. A potem ruszyłam sobie już kłus rozluźniający na długiej wodzy i Lusia szła C. U. D. O. W. N. I. E! Żywo, ale nie przyspieszała.
Ogólnie jazda cudowna! I jak co, nie, nie zglebiłam hah!

✯Jutro jadę na obóz, więc nie będę tu zbytnio aktywna, ale jestem pewna, że Realy się wami zajmie!

✯Mam pytanko, wolicie quiz osobowości ale z kilkoma pytaniami czy zdrapkę?

~𝕋𝕖𝕤𝕒𝕝𝕜𝕒 (@.Diamante.)