Wczoraj odbyła się u mnie akcja pt. ,,Higiena 30 kilogramowego golden retriever'a" czyli czyszczenie mojego psa.
Najpierw trzeba było mu dać tabletkę na odrobaczanie, której tak bardzo nie chciał zjeść, że trzy osoby musiały go przytrzymać. Potem było mycie. Cały czas uciekał od wody i ciągle się otrzepywał, tak bardzo, że ja z @Rozane.Serce (która pomagała mi go myć) byłyśmy całe mokre. A na końcu suszenie i czesanie. O matko! Zebrałam całe wiadro sierści po nim, a na dodatek pies cały czas próbował gryźć grzebień. Ale w końcu się udało (choć trwało to trzy i pół godziny) i teraz mam czystego i wyczesanego psa🐶

Taka moja historia, którą was mam nadzieję nie zanudziłam. Co do quizu mam trzy w szkicach. Jeden prawie skończony, potrzebuje tylko miniaturki, pozostałe dwa jeszcze do dopracowania.