Autor: Nikt
Czego chcą od ciebie twoi obserwatorzy?
💚Zmień wystrój
💫Zmień ,,o mnie''
😁dodaj quiz
😷pokaż twarz
😋zrób spam memami
😀uśmiechnij się
😆Powiedz żart
😊Polub pięć moich quizów
🤓usuń się
🍕coś innego, napiszę
Zanim ukradniesz odpowiedz!

Ludzie, ja w nocy spać nie mogłam przez ten horror. Słyszałam jak coś chodzi mi po podłodze (ale to pewnie te takie robale, co się do domu ładują). Psy jeszcze szczekały jak najęte, a przez roletę widziałam jakieś światło jakby ktoś przez okno mi świecił latarką. W końcu zgasło, a kiedy znowu się odwróciłam to znowu było. W dodatku na fotelu widziałam tą zakonnicę (ale oczywiście to obrazy w mojej głowie) i jeszcze miałam jeden obraz, że widziałam oczy tego typka, który opętał tą dziewczynkę.
Sory jak komuś spoileruje czy coś.

Znowu przez kilka dni nie będę mogła spać, chociaż wiem, że to dziecinne i to tylko w mojej głowie. Nawet próbowałam w głowie sobie wymyślić jakąś fajną i kolorową opowieść, żeby o tym nie myśleć.
A Wy oglądaliście Obecność i Obecność 2? Jeśli tak, to jakie są dla Was najstraszniejsze momenty?
Mnie osobiście w 1 części najbardziej chyba przeraziła ta postać na szafie oraz te zwisające nogi z drzewa, ponieważ stało się to tak szybko.
A drugiej części nie obejrzałam do końca, jednakże obejrzałam jedną godzinę, jeszcze połowa została.
Więc z tego momentu to najbardziej mnie przeraził początek z tą historią i zakonnicą. Później ten moment, kiedy ta specolog czytała książkę i miała w głowie tą zakonnicę, to było straszne. Drugim momentem to chyba ten, kiedy ten starszy pan, który umarł w tym fotelu w domu tej rodziny opętał dziewczynkę i mówił takim okropnym głosem. A jeszcze jeden to chyba ten, w którym nocowali u swoich sąsiadów i był taki piesek. On był nauczony, że jeśli chce wyjść na dwór, to dzwoni łapą w dzwonek. No i mały chłopczyk wstał, ale psa tam nie było. Poszedł dalej i przy innych drzwiach siedział "piesek". W rzeczywistości to był duch tego faceta. Był czerwony z parasolką, mega creepy. Kiedy chłopczyk poleciał do rodziny żeby ich obudzić, że on tam jest, do pokoju weszła ta opętana przez niego dziewczynka.
Ostatni już to chyba wtedy, gdy ta dziewczynka była sama w domu (bo była chora) i pilotem przełączał ten duch, a kiedy mama do niej zadzwoniła to pilot był na tym fotelu, w którym zmarł. Później on się pojawił.

To było tak okropne, wtedy serce mi waliło 🤣

Tylko dziwi mnie, że w pierwszej części te duchy zaczynały z tą rodziną "powoli". Ruszanie drzwiami, siniaki, łapanie za nogi. W drugiej części było inaczej, bo dość szybko ten duch się pokazał. No ale cóż, filmy jak to filmy.

Ten wpis będzie pewnie długi, za co przepraszam.

Miłego poniedziałku!