Hej, jestem sobie dziewczynka, całkiem duża i dojrzała dziewczynka z niemałym bagażem doświadczeń, chodzę do siódmej klasy. Mała dziewczynka szukająca swojego miejsca na świecie. Czy ono wogule się dla mnie znajdzie? Innaczej, czy znajde kiedyś szczęście na tym świecie? Kiedy wracam do domu i tylko pomyślę o tym … Płacze, jest mi zimno. Chciałabym być optymistką, ale jak to zrobić? Otóż naszczęście jakiś czas temu wynalazłam sposób, który mi pomaga. Słucham wesołych i szybkich nightcore oraz bts i Blackpink. Ale spokojnie ten wpis nie jest poradnikiem o tym co robię żeby przestać płakać. To coś co teraz piszę to troche przedstawienie wam mojego życia w ciągu ostatnich miesięcy? Nie wiem, po prostu jakby lubię pisać takie rzeczy o moim nastroju, moich emocjach. Chyba coś podobnego do pamiętnika. I nie mam pojęcia dlaczego chcę to opublikować, przecież to nudne. Może lubię przelewać swoje uczucia na kartkę (w tym przypadku pisze to na telefonie). W każdym razie ja może potrzebuje większego „zainteresowania”. Właśnie nie zabardzo wiem co się ze mną dzieje, w czym tkwi problem, oprócz tego że od około 8 miesięcy wyczekuje kota, który jest głównym źródłem moich problemów, a w zasadzie to nie on tylko jego brak 😆. Ogólnie czuję jakbym robiła krok w przód po czym dwa w tył. Kiedy z kimś się kłuce to zawsze z mojej winy, dobrze o tym wiem. I najczęściej kiedy coś mi nie pasuje to problem jest we mnie, zdaje sobie z tego sprawę. Bardzo chciałabym potrafić mień wywalone w życie. Ciekawe, czy ktoś tak potrafi? Napewno. Ja nie potrafię przestać o czymś myśleć, no chyba że przy tej muzyce którą opisywałam wcześniej. Naprawdę, jeśli ktoś wie jak zacząć mieć wywalone na wszystko i wszystkich to szybko pomóż.