„- Jestem biznesmenem. – powiedział jej kiedyś Kaz. – Ni mniej ni więcej.
– Jesteś złodziejem. – poprawiła go Inej.
– Przecież to właśnie powiedziałem, prawda?”

„- Opiekuj się dobrze moimi maleństwami – powiedział, wręczając kolb cennych rewolwerów Diriksowi. – Jeśli zobaczę na nich choćby jedną ryskę albo karb, to wypiszę ci kulami na piersi słowa „przepraszam najmocniej”.
– Nie zmarnujesz tyle amunicji.
– Padłby trupem w połowie „przepraszam” – powiedział Duży Bolliger, upuszczając w wyciągnięte wyczekująco ręce Rotty’ego siekierę, nóż sprężynowy i swoją ulubioną broń: gruby łańcuch z ciężką kłódką.
Jesper przewrócił oczami.
– Chodzi o przesłanie. Jaki sens ma trup z napisanym na piersi „przepra”?
– Proponuję kompromis – odezwał się Kaz. – „Wybacz” też się sprawdzi, a wymaga mniejszej liczby kul.”

No kocham Kaza, ok? Cudny jest 😍♥️