@LittleDoll Sebastian: Co do cholery
Ja: O co Ci chodzi?
Sebastian: *gada przez sen o tym jak bardzo kocha kotki*
Ja: aaa ok nie przeszkadzam.
Tanaki: *3 minutowe powrócenie do normalności* Oho niezła przeprowadzka, nie widziałem, że aż Sebastian musiał zrobić barierę na całą jego posiadłość. HO HO HI
Ja: Jego?! Chwila. JEGO POSIADŁOŚĆ?!
Sebastian: *walnął mnie pięścią i uśmiecha się sarkastycznie*
Ja: ałłł *skowyczy z bólu* *turla się i spada na podłogę z bólu* *po paru chwilach uspokaja się* *podchodzi do Sebastiana* *próbuje walnąć go pięścią w brzuch*
Sebastian: *otwiera oczy i przytrzymuje mocno rękę* *ściska ją z całej siły*
Ja: noooo puszczaaaaj! *szarpie się*
Sebastian: *puszcza rękę przez co cała obolała upadam w połowie na łóżko, a w połowie na niego*