Mi raz mama kupiła na 2 tygodniową wycieczkę dużego Tymbarka
Otworzyłam go i wypiłam trochę, po jakichś dwóch dniach zmienił mi kolor na taki bardziej w stylu soku pomarańczowego (a to był jabłko brzoskwinia więc nie miał prawa mieć takiego koloru) więc zapytałam się nauczyciela co mam zrobić, czy mogę go wypić czy lepiej nie, a ja go nie posłuchałam, odkręciłam butelkę i był syk jak przy otwieraniu Pepsi i go wypiłam więc zaryzykowałam że będę rzygać, smakował prawie normalnie tylko trochę jakby ktoś odrobinkę alko dodał 😂😂😂