hejka wszystkim! (troche długi wpis)
może niektórzy z was wiedzą (albo byli lub będą w Warszawie) w Berlinie przedwczoraj i wczoraj grali Iron Maiden. Oczywiście byłam. Na 2 koncertach. Dlaczego Berlin a nie nasza stolica? Bo mam bliżej, a nagłośnienie na stadionie narodowym to tragedia.
W każdym razie, na pierwszym koncercie byłam z mamą na trybunach, natomiast na drugim z tatą i to pod samą sceną! I nie posiadałam przepustki, aby być pierwsza przy barierkach.
Oba koncerty były suuuper, świetna energia i zabawa. Oczywiście Maideni w formie jak zawsze🤘 Nawet miałam wrażenie, że lepsza była zabawa niż w Krakowie 2 lata temu.
No i wiadomo, polecam każdemu koncerty, szczególnie takich artystów, którzy niedługo pewnie zejdą ze sceny. Także radzę się spieszyć🤭
Jednak jestem troche zawiedziona. Bo to, że nie złapałam kostki, albo opaski na rękę to jakoś ujdzie. Chciałam się z kimś poznać… może jakieś nowe znajomości sobie wyrobić. No ale nie wyszło. I trochę żałuje. Czuję się troche samotnie, że nie mam takiej paczki znajomych z którymi mogłabym koncertować, albo poprostu spędzać czas. Byłam chwilę w zespole, ale nie wyszło, bo nie miałyśmy jednak tych samych wizji grania. Ciągle liczę, że znajdę sobie w końcu jakiś znajomych, albo że kiedyś poznam się z wami, którzy są tutaj razem ze mną od tylu lat☺️.
Też nie rozumiem jednej rzeczy. Dlaczego nikt z moich aktualnych znajomych do mnie nie pisze? Dosłownie jedyna osoba, która codziennie do mnie pisze lub dzwoni to moja przyjaciółka. I nikt poza tym. A w urodziny, łącznie 28 osób złożyło mi życzenia, a nawet połowa się nie odzywa. Przytłacza mnie to i czuję się strasznie samotna. Też tak macie?
Ogólnie nie wiem czy ktoś w ogóle to przeczyta, ale musiałam się w końcu wygadać. Nawet sama dla siebie.
No to by było chyba na tyle. To ja sie z wami żegnam i życzę miłego dnia. Aktualnie jestem w Wiedniu bo z rodzicami w końcu jestem na wakacjach! Będe czasami coś nadawać. To miłego dnia wszystkim!